Dzisiaj giełdy odreagowują ostatnie spadki. Po dwóch dniach silnej przeceny na parkietach europejskich jest to całkowicie normalna reakcja. Indeks DAX próbuje utrzymać się powyżej styczniowego szczytu (6093). Indeks S&P500 utrzymuje się od kilkunastu dni w zakresie 1180-1215, co w tej chwili należy interpretować jako płytką korektę w trendzie. Może to być sygnał formowania średnioterminowego szczytu, ale jest za wcześnie by to potwierdzić. Dzisiaj wyniki kwartalne podaje kilkaset spółek, a więc rynek będzie miał już prawie pełen obraz fundamentów po I kwartale. Zbliżający się miesiąc maj powinien byś słabszym okresem dla rynku i oczekujemy w najlepszym wypadku kontynuacji trendu bocznego na głównych indeksach. Notowania mogą być jednak odporne na większe spadki ze względu na pojawiające się doniesienia o zwiększonym zainteresowaniu się rynkiem przez inwestorów indywidualnych. Świeży napływ kapitału od drobnych inwestorów może sygnalizować przesilenie, ale może równocześnie odsunąć w czasie większą korektę. Sentyment na rynkach poprawił się dzisiaj dzięki utrzymaniu ultra łagodnego nastawienia do polityki monetarnej przez FOMC. Ben Bernanke nie zawiódł oczekiwań tych, którzy spodziewają się utrzymania krótkoterminowych stóp na niskim poziomie. Przypominam, że dzięki temu bardzo poprawiły wyniki giganty amerykańskiej finansjery. Podtrzymanie frazy "for an extended perio" jest zielonym światłem do dalszego pompowania cen ryzykownych aktywów. Rynek potrzebuje jednak oddechu po bezprecedensowym okresie wzrostów.
EUR/PLN
Test strefy oporu przy 3,95 wypadł pomyślnie dla złotego. Rynek szybko zawrócił i notowania EUR/PLN spadły poniżej naruszonej linii trendu spadkowego. Dzisiejsze maksimum notowań jest o ponad 2,5 grosze niższe od wczorajszego, co świadczy o uspokojeniu nastrojów na rynku. Handel odbywa się obecnie powyżej przebitego oporu 3,91. Silne cofnięcie obserwowaliśmy również na parze USD/PLN, gdzie tradycyjnie panuje wyższa zmienność. Mimo obniżki ratingu Hiszpanii w dniu wczorajszym, rynki wydają się być bardziej spokojne. Zejście poniżej 3,90 na EUR/PLN będzie sygnałem sprzedaży.
EUR/USD
Impuls spadkowy na EUR/USD narazie wyczerpał swój potencjał. Niewielkie poranne umocnienie dolara zostało szybko zanegowane i notowania eurodolara powróciły zdecydowanie powyżej 1,32. Dopóki jednak notowania pozostają poniżej 1,33 możemy mówić tylko o niewielkiej korekcie. Rynek będzie w dalszym ciągu wrażliwy na informacje dotyczące kwestii pomocy dla Grecji. Nagromadzenie krótkich pozycji w euro grozi tzw. short squeezem, podobnie jak to miało miejsce w pierwszej połowie kwietnia. Publikowane dzisiaj dane makro nie powinny wpłynąć istotnie na rynek.
GBP/USD
Ruch spadkowy na funtdolarze wyhamował w pobliżu istotnych geometrii fibonacciego. W strefie 1,5160-1,5164 znajduje się 50% zniesienie fali 1,48-1,55 oraz 1:1 wydłużenie pierwszego impulsu korekty spadkowej. Notowania kilkakrotnie próbowały przebić wspomnianą strefę wsparcia, ale rynek w końcu wsparcie przetrwało i dzisiaj handel na GBP/USD odbywa się powyżej 1,52. Do końca tygodnia zachowanie funta będzie zależeć przede wszystkim od sentymentu na rynkach. Oporem technicznym pozostaje 1,53. Najbliższe istotne dane z Wielkiej Brytanii publikowane będą dopiero we wtorek.
USD/JPY
Reakcja na USD/JPY na komunikat po posiedzeniu FOMC wskazuje na brak zaskoczenia niewielkimi zmianami w treści komunikatu. Rynek od jakiegoś czasu wykazuje tendencję do sprzedawania jenów do dolara na korektach. Trudno jednak już teraz mówić o zdecydowanej tendencji. Najsilniej na zmiany sentymentu na rynkach reagują takie pary jenowe jak AUD/JPY, NZD/JPY ze względu na ich popularność w transakcjach typu carry trade. Eurojen utrzymuje się w ostatnim zakresie, jednak nadal poniżej 125 jenów za euro. W nocy opublikowane będą istotne dane z Japonii: stopa bezrobocia, inflacja CPI i produkcja przemysłowa.
Wojciech Smoleński
IDM