Dziś Hildebrand, zgodnie z oczekiwaniami, utrzymał poziom 1,2 franka za euro jako minimum, o które walczy bank centralny. Rynek zareagował wzmocnieniem szwajcarskiego waluty do 1,226, ale poziom nakreślony przez Philippa Hildebranda jest skutecznie broniony od trzech miesięcy. Szwajcarscy eksporterzy i polscy „Frankowscy” chcieliby oczywiście, by był wyższy.
Czy są na to szanse? Tak widzą to analitycy prognozujący EURCHF na przyszły rok. Mediana prognoz sugeruje spokój (1,26 za rok), ale diabeł tkwi w szczegółach. Prognozy na koniec 2012 r. wahają się od 1,12 do 1,42. Ta pierwsza, przy obecnym kursie euro, oznaczałaby franka po …4,06 zł.
