W Europie indeks Euro Stoxx 50 rośnie o 0,09 proc., niemiecki DAX zwyżkuje o 0,16 proc., francuski CAC 40 idzie w górę o 0,16 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskuje 0,19 proc.
Kontrakty na S&P 500 rosną o 0,08 proc., na Dow Jones Industrial zwyżkują o 0,11 proc., a na Nasdaq idą w górę o 0,16 proc.
Na początku sesji w Europie najmocniej zyskuje sektor IT i surowcowy, a spadkom przewodzi sektor opieki zdrowotnej.
Ok. 2 proc. zwyżkuje kurs Societe Generale. Bank opracowuje plany redukcji "setek lub nawet tysięcy" miejsc pracy w globalnych oddziałach bankowości inwestycyjnej - podał w piątek Bloomberg.
Z danych makro, o godz. 10.00 opublikowany zostanie indeks Ifo za luty, obrazujący nastroje wśród przedsiębiorców niemieckich.
O 11.00 Eurostat poda końcowe wyliczenie inflacji z eurolandu za styczeń.
Popołudnie wypełnią liczne wystąpienia przedstawicieli Fed i EBC, które analizowane będą pod kątem reakcji banków centralnych na globalne osłabienie aktywności gospodarczej.
Prezes EBC Mario Draghi o godz. 17.15 wygłosi na Uniwersytecie Bolońskim przemówienie z okazji przyznania mu tytułu doktora honoris causa. W ostatnich dniach czołowi przedstawiciele banku (Praet, Coeure, de Gallahau) dość jednogłośnie wskazywali, że spowolnienie wzrostu w eurolandzie może przynieść implikacje dla polityki monetarnej.
Z czwartkowego protokołu po posiedzeniu EBC wynika, że bank chce szybko przygotować analizy ws. ewentualnego uruchomienia nowych operacji płynnościowych, choć na razie wstrzyma się z ich wdrożeniem.
Słabsza koniunktura na obszarze EMU nie umknęła uwadze rynków. EUR/USD znajduje się na najniższych od połowy 2017 r. poziomach (w piątek z rana +0,2 proc do 1,35), a rentowność 10-letniego bunda w lutym spadła poniżej 0,1 proc. (0,11 proc. w piątek). Inwestorzy ostatni raz akceptowali ujemną rentowność tych papierów pod koniec 2016 r.
O 2 pb. do 2,85 proc. osłabiają się 10-latki Włoch. W piątek wieczorem agencja Fitch zaplanowała przegląd ratingu tego kraju ("BBB", perspektywa negatywna).
Na piątkowe popołudnie zaplanowano także szereg wystąpień bankierów z Fed. Środowe minutki z ostatniego posiedzenia Rezerwy nieoczekiwanie pokazały, że bankierzy nie są pewni co do dalszych decyzji ws. poziomu stóp procentowych, przy nieoczekiwanych deklaracjach o chęci do zakończenia redukcji bilansu jeszcze w 2019 r.
O godz. 16.15 publicznie głos zabiorą prezes Rezerwy z Nowego Jorku John Williams oraz prezes Fed z San Francisco Mary Daly. O godz. 18.00 wystąpi wiceprezes Fed Richard Clarida. Pół godziny później przemówienie wygłosi wiceprezes Fed z Nowego Jorku Simon Potter.
Na 19.30 zaplanowano wystąpienie James'a Bullarda, prezesa Fed z St. Louis. O tej samej godzinie, ale przy okazji innych wydarzeń, głos zabierze szef Fed Philadelphia Patrick Harker oraz wiceprezes Fed Randa Quarels.
Tydzień zakończy kolejne przemówienie Williamsa - o godz. 23.30 czasu polskiego.
Inwestorzy czekają na wynik negocjacji handlowych USA-Chiny, które ostatnio wydają się zmierzać w kierunku deeskalacji napięć między dwoma największymi gospodarkami globu.
Prezydent USA Donald Trump ma w piątek wieczorem czasu polskiego spotkać się w Waszyngtonie, na zakończenie kolejnej rundy rozmów, z głównym negocjatorem handlowym Chin Liu He. Taki rozwój wydarzeń może sygnalizować postępy w negocjacjach.
Przedstawiciele obu krajów starają się wypracować sektorowe porozumienia (rolnictwo, transfer technologii, usługi, bariery pozataryfowe, ochrona własności intelektualnej), które byłyby podstawą do szerzej zakrojonej umowy handlowej.
Bez większych zmian pozostają z rana notowania brytyjskiego funta - GBP/USD kwotowany jest tuż powyżej 1,30. Z informacji Bloomberga wynika, że UE spodziewa się wniosku ze strony Londynu o wydłużenie daty Brexitu (29 marca) o 3 miesiące.
