Ponownie w centrum uwagi znalazły się spółki publikujące raporty kwartalne. W górę szły kwotowania banku BNP Paribas, który choć zarobił mniej niż w analogicznym okresie minionego roku, to jednak jego zysk przebił oczekiwania analityków. Aprecjacja stała się również udziałem walorów ING Groep, holenderskiego giganta finansowego. Jego wynik pierwszego kwartału okazał się w pełni zgodny z szacunkami ekspertów.
Wśród inwestorów, którzy zaliczą środową sesję do udanych zapewne będą akcjonariusze EADS, właściciela m.in. Airbusa. Mimo że klienci otrzymali mniej maszyn niż zamówili w pierwszym kwartale zysk EADS okazał się lepszy od projekcji.
Dobre wyniki jednak nie zawsze są wsparciem dla notowań. Odczuł to w środę ThyssenKrupp, niemiecki potentat hutniczy. Po kilkudniowych spekulacjach i podbijaniu kursu przed prezentacją raportu kwartalnego, gracze w końcu zaczęli realizować zyski na tym papierze.
Rosły wyceny akcji BHP Billiton i Rio Tinto. Szef pierwszej ze spółek nie wykluczył, że może ona podnieść ofertę przejęcia rywala, która obecnie opiewa na 178 mld USD.
Zainteresowaniem graczy, szczególnie w drugiej
połowie sesji cieszyły się akcje Philipsa i Volkswagena. Sprawiły to dane z USA,
gdzie obie spółki realizują znaczna część swoich przychodów.