Inflacja w Turcji zbliża się nieubłaganie do 50 proc.

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2022-02-03 09:16

Szacunki ekonomistów wskazują, że styczniowa inflacja w Turcji mogła wynieść około 47 proc. w ujęciu rocznym, co jest zarówno pokłosiem kryzysu walutowego, jak i bezprecedensowych działań banku centralnego, informuje Reuters.

Bloomberg

Ankietowani przez agencję ekonomiści określili spodziewaną roczną stopę inflacji w przedziale od 40,0 do 52,19 proc. co dało medianę na poziomie 46,68 proc. To najwyższa wartość od kwietnia 2002 r. W grudniu ceny wzrosły o 36 proc. licząc rok do roku.

W ujęciu miesięcznym spodziewany jest wzrost CPI w styczniu rzędu 9,80 proc.

Zdaniem ankietowanych, w kolejnych miesiącach należy oczekiwać dalszego wzrostu inflacji, a na koniec roku może w końcu obniżyć się do 35 proc.

Z kolei prognoza banku centralnego zakłada, że w styczniu inflacja kształtować się będzie na poziomie zbliżonym do 50 proc. by w maju osiągnąć szczyt w okolicach 55 proc. po czym ma mocno spaść w III i IV kw. by zakończyć rok na poziomie 23,2 proc.

Szacunki Banku Turcji są jednak traktowane z dużą dozą ostrożności, gdyż organ pozostaje pod wpływem zewnętrznych, w tym politycznych czynników i nie można traktować go jako niezależny. Pod wpływem prezydenta kraju bank w obliczu rosnącej inflacji przeprowadził od września serię obniżek stóp procentowych redukując benchmarkową stawkę o 500 pb do „zaledwie” 14 proc. Stało się to jedną z przyczyn kryzysy walutowego, w efekcie którego turecka lira straciła w 2021 r. do amerykańskiego dolara aż 44 proc.