Upolitycznienie zarządzania mediami elektronicznymi oraz brak spójnej i klarownej polityki audiowizualnej - to główne zarzuty wobec rynku telewizji w Polsce zawarte w raporcie "Telewizja w Europie: regulacje, polityka, niezależność", ogłoszonym we wtorek w Brukseli i w Budapeszcie.
Opracowanie dotyczące problemów i wyzwań stojących przez telewizjami krajów europejskich zostało przygotowane przez Open Society Institute (OSI), prywatną fundację założoną przez George'a Sorosa, zajmującą się m.in. prawami człowieka i polityką społeczną.
Raport opisuje sytuację na rynkach telewizyjnych 20 państw, m.in. nowych członków UE, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec oraz Rumunii, Bułgarii (przyszłych członków Unii) i Turcji.
Autorzy opracowania podkreślają, że polski rynek telewizyjny należy do największych w Europie, a cała branżaprzeszła radykalne zmiany od czasu upadku reżimu komunistycznego.
Zwracają jednak uwagę, że mimo pozytywnych przemian Polsce nadal nie udało się "sformułować i wprowadzić w życie spójnej i klarownej polityki audiowizualnej, opartej na porozumieniu głównych sił politycznych". Jak podkreślają, jedną z przyczyn takiej sytuacji jest systematyczne upolitycznianie zarządzania mediami elektronicznymi.
Według OSI, swojej roli nie spełnia też do końca Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która z założenia ma być"instytucją demokratycznej kontroli nad publicznymi środkami przekazu i bezstronnym regulatorem prywatnych nadawców".
"Skład KRRiT był systematycznie upolityczniany, nie tylko przez to, kto mianował jej członków, ale co znacznie ważniejsze - ponieważ jej członkowie byli mniej lub bardziej powiązani z partiami politycznymi" - czytamy w raporcie.
Według jego autorów, ta praktyka była tak utrwalona, że próby rozwiązania problemu "sprowadzały się do walki omianowanie członków KRRiT o odmiennych sympatiach politycznych".
"W praktyce nadawcy publiczni byli obiektem systematycznych ingerencji politycznych w zarządzanie i w zawartość programową ich audycji. Chociaż tzw. afera Rywina (Lwa - producenta filmowego skazanego za pomoc w płatnej protekcji wobec Agory -PAP) doprowadziła do istotnego postępu w tych sprawach, dotychczasowe zmiany są ograniczone" - podkreślają.
Sposobem na rozwiązanie tego problemu ma być - zdaniem autorów raportu - "fundamentalne przemyślenie praktycznej roli KRRiT".
Raport odnosi się także do strategii przejścia polskich nadawców na technologię cyfrową. Według jego autorów, jest ona zbyt ogólna i nie zawiera m.in. kryteriów rozdzielania koncesji cyfrowych ani sposobów zachęcania odbiorców do zakupu niezbędnego sprzętu.
"Polski rząd powinien przyjąć klarowną strategię, wyjaśniająca m.in., w jaki sposób nadawcy i odbiorcy będązachęcani do udziału w tym procesie (przejścia na technologię cyfrową)" - czytamy w opracowaniu.
Zdaniem autorów raportu, KRRiT oraz sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu, powinny też zorganizować publiczną debatę na temat sytuacji na polskim rynku telewizji oraz roli i misji TVP (która na nim dominuje).
"Rząd powinien też przedstawić poprawki do ustawy o radiofonii i telewizji zmieniające tryb wyboru członków KRRiT tak aby stała się ona niezależna zarówno od rządzących jak i opozycyjnych partii politycznych" - dodają.