Rachunków pozwalających na kupno akcji spółek giełdowych przybywa najszybciej od dwóch lat. Ich właściciele nie kwapią się jednak do… dokonywania transakcji.
W październiku 2022 r. przybyło 14,3 tys. rachunków maklerskich. To o 2,2 tys. mniej niż we wrześniu, kiedy ich liczba wzrosła o 16,5 tys. Nie są to też specjalnie spektakularne przyrosty w porównaniu do okresu koronawirusowego krachu, kiedy to tylko w marcu 2020 r. liczba rachunków inwestycyjnych wzrosła o 28,8 tys. Jeśli jednak nie liczyć zawirowań statystycznych związanych z uzyskiwaniem członkostwa w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych (KDPW) i samej giełdzie przez wywodzący się z foreksu dom maklerski XTB, to ostatni raz dwa miesiące z rzędu z kilkunastotysięcznym przyrostem liczby rachunków zdarzyły się w grudniu 2020 r. i styczniu 2021 r. Każdy miesiąc gdy liczba otwieranych przewyższa liczbę zamykanych o 10 tys. można też uznać za dobry dla branży.
To głównie z decyzji XTB wynika, że wszystkich kont inwestycyjnych pozwalających na kupno i sprzedaż akcji na GPW jest obecnie 1,58 mln, czyli prawie 206 tys. więcej niż na początku 2022 r. Gdy XTB finalizowało swoje członkostwo w KDPW i GPW w okresie marzec-maj 2022 r. zliczana przez KDPW liczba rachunków maklerskich potrafiła rosnąć po kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie. O ile jednak można założyć, że w samym marcu poza XTB przybyło ich ponad 14 tys., to szacowanie dynamiki przyrostu rachunków inwestycyjnych bez XTB w kolejnych dwóch miesiącach jest obarczone sporym ryzykiem błędu.
Z 13 instytucji prowadzących co najmniej 1 proc. ogółu rachunków maklerskich napływ klientów we wrześniu i październiku 2022 r. odnotowało 10, a w pozostałych trzech wymiar ucieczki klientów był symboliczny. Trigon DM zamknął w ciągu dwóch miesięcy 77 rachunków więcej niż otworzył, Bank Millennium – 51, a Noble Securities – 3.

W ostatnich dwóch miesiącach najwięcej kont inwestycyjnych przybyło XTB. We wrześniu i październiku firma uruchomiła 8,4 tys. rachunków maklerskich umożliwiających handel na warszawskiej giełdzie. Należy jednak pamiętać, że statystyki XTB są specyficzne. Firma otwiera rachunki w ten sposób, że klient, któremu pozwoli na to wynik ankiety MiFID, ma od razu dostęp do oferty foreksowej, jak i rynku kasowego oznaczającego normalne akcje i ETF-y. Po XTB najwięcej kont inwestycyjnych przybyło w Banku Pekao (5,7 tys.), mBanku (4,7 tys.) oraz ING Banku Śląskim (4,1 tys.).
Gdyby wrześniowo-październikowe podpisywanie nowych umów uszeregować względem liczby już prowadzonych rachunków, kolejność byłaby nieco inna. Największą dynamiką wzrostu nadal mogłoby się pochwalić XTB (7,4 proc.) oraz Bank Pekao (2,7 proc.). Trzecie miejsce zajęłyby jednak ex-aequo ING Bank Śląski oraz BNP Paribas Bank Polska (po 2,4 proc.).
Do maklera nie po akcje
Ostatni przypływ klientów do biur maklerskich zbiegł się z lepszą koniunkturą na GPW. W październiku WIG20 wzrósł o 11 proc., a WIG o 10 proc. Brokerzy nie widzą jednak związku napływu nowych klientów z poprawą sentymentu na warszawskim rynku akcji.
- W perspektywie kilkumiesięcznej mieliśmy napływ nowych klientów, ale do obligacji, a nie na rynek akcyjny. Nasi klienci byli dość aktywni na rynku Catalyst. To dawało nam znaczny przyrost liczby nowych klientów, ale to byli klienci o profilu konserwatywnym, skupieni na szukaniu jakiejś alternatywy dla lokat bankowych i obligacje były dla nich ciekawym kierunkiem. Natomiast jeżeli chodzi o większy optymizm względem akcji, to my tego u siebie nie obserwujemy – komentuje Marcin Słomianowski, dyrektor biura maklerskiego ING Banku Śląskiego.
W perspektywie kilkumiesięcznej mieliśmy napływ nowych klientów, ale do obligacji, a nie na rynek akcyjny. Nasi klienci byli dość aktywni na rynku Catalyst.
Również Marcin Wlazło, dyrektor biura maklerskiego Banku Pekao, nie dostrzega by nowi klienci otwierali rachunki w celu kupowania akcji z GPW.
- Widzimy, że ludzie zaczęli coraz więcej inwestować za granicą. W połowie sierpnia rozpoczęliśmy promocję na giełdy zagraniczne i to zaowocowało znaczącym wzrostem aktywności klientów. Nowi klienci przychodzą również, by skorzystać z tej oferty. Mamy też sporo rachunków otwieranych do przechowywania instrumentów strukturyzowanych. Jako takiego zwiększonego zainteresowania GPW nie widzę. Klienci detaliczni, którzy są aktywni w tym roku, to wytrawni inwestorzy giełdowi, próbujący w każdych warunkach coś dla siebie zdobyć. Takich klientów jest niedużo. Klientów detalicznych, którzy chcieliby wsiąść do dobrego pociągu jeszcze nie ma. Cały czas preferowane są instrumenty bezpieczne z gwarancją kapitału i liczba rachunków przyrasta u nas z miesiąca na miesiąc w dużej mierze przez takie bezpieczne instrumenty strukturyzowane – mówi Marcin Wlazło.
Ich słowa potwierdzają statystyki. Z publicznie dostępnych danych trudno wyodrębnić obroty generowane na GPW i w poszczególnych biurach maklerskich przez inwestorów indywidualnych oraz instytucjonalnych. Na podstawie informacji dotyczących trzech brokerów, którzy koncentrują się na klientach detalicznych, można jednak postawić tezę, że mimo wzrostu liczby rachunków maklerskich we wrześniu i październiku, aktywność inwestorów indywidualnych na GPW w miesiącach tych malała.
Drobni schodzą z parkietu
Największe biuro maklerskie nie obsługujące klientów instytucjonalnych należy bezsprzecznie do ING Banku Śląskiego. W dobrych czasach jego klienci – mimo, że tylko detaliczni – odpowiadali za ponad 4,6 proc. całości sesyjnych obrotów akcjami na GPW. W sierpniu 2022 r. było to tylko 2,78 proc., czyli 1,1 mld zł. We wrześniu wartość ich obrotów spadła jednak poniżej 1 mld zł, w efekcie czego udział w rynku stopniał do 2,32 proc. W październiku wynosił tylko 2,16 proc., bo wartość generowanego przez nich handlu akcjami spadła do 847 mln zł.
Podobnie rzecz się ma z Alior Bankiem i XTB. Kupując i sprzedając akcje za pół miliarda złotych, klienci Aliora odpowiadali w sierpniu za 1,29 proc. całego handlu na głównym parkiecie GPW. We wrześniu ich aktywność miała wartość 445 mln zł, co oznaczało 1,04 proc. udziału w rynku. W październiku spadł on do 0,96 proc., bo - mimo wzrostu wycen - obroty klientów Alior Banku spadły do 378 mln zł.
Obroty klientów XTB spadały z 379 mln zł w sierpniu, przez 346 mln zł we wrześniu, do 334 mln zł w październiku. Takie kwoty pozwoliły w październiku zwiększyć udział w rynku do 0,85 proc. z 0,81 proc. we wrześniu. W sierpniu wynosił on jednak 0,98 proc.