Wczwartek notowania złotego wzrosły. Nasza waluta odrobiła straty, jakie poniosła w środę po południu, na fali większego niż oczekiwano spadku produkcji przemysłowej w sierpniu. W ciągu dnia cena dolara spadła z 4,1545 zł do 4,1325 zł, zaś cena euro pozostawała w przedziale 4,046–4,063 zł. Rano okazało się, że rząd dziś może przyjąć projekt przyszłorocznego budżetu. Grzegorz Kołodko, minister finansów, ujawnił przy okazji niektóre wielkości budżetowe. Prawie wszyscy specjaliści określają je jednak mianem zbyt optymistycznych. O godz. 17.00 dolar wyceniany był na 4,1327 zł, a euro na 4,0659 zł.
Dziś GUS poda dane dotyczące tempa wzrostu gospodarczego w II kwartale, a rząd prawdopodobnie przyjmie projekt budżetu na 2003 r. Jeśli dane o PKB nie zaskoczą negatywnie, złoty ma szansę na niewielki wzrost.
Za granicą kurs EUR/USD, który jeszcze dzień wcześniej wynosił nawet 0,969, silnie zwyżkował. Dopiero techniczny opór na poziomie 0,981 powstrzymał dalszą aprecjację wspólnej waluty, a kurs skonsolidował się w tej okolicy. O godz. 14.30 opublikowano słabe dane makro z USA. Cena euro ponownie zaczęła rosnąć. Dolara osłabiło również otwarcie na znacznym minusie czwartkowej sesji na Wall Street. O godz. 17.00 euro wyceniane było na 0,9821 USD. Naszym zdaniem, kurs EUR/USD może testować opór na poziomie 0,9843. Do jego złamania nie powinno jednak dojść.