Inwestorzy pytają, Mostostal odpowiada

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2021-08-27 16:05

Na pytania inwestorów na czacie w pb.pl odpowiadał Jacek Szymanek, prezes Mostostalu Płock.

Przeczytaj i dowiedz się:

  • jakich wyników można oczekiwać po Mostostalu Płock w III kwartale,
  • jaki wpływ na wyniki mają ceny surowców,
  • czy spółka zamierza wyjść za granicę,
  • jakie inwestycje planuje i jaki jest ich cel,
  • jak zamierza dywersyfikować działalność.
Gwiazda sezonu:
Gwiazda sezonu:
Notowania Mostostalu Płock, kierowanego przez Jacka Szymanka, podwoiły się po publikacji wstępnych wyników za I półrocze. Zysk netto był ponad dwa razy wyższy niż przed rokiem.

Jakie zdarzenia spowodowały wzrost zysku netto? Czy to poprawa efektywności operacyjnej, wpływ makro, czy może zdarzenia jednorazowe?

Jacek Szymanek: Do wyników nie dołożyły się żadne zdarzenia jednorazowe. Jeden z dwóch głównych czynników ma charakter długoterminowy: od 2019 r. spółka wdrażała pewne rozwiązania usprawniające wydajność i efektywność operacyjną. Wówczas, w 2019 r., po trzech latach strat spółka osiągnęła dodatni wynik finansowy. W 2020 r. utrzymaliśmy marże na podobnym poziomie. Ponadto pozyskaliśmy dwa kompleksowe kontrakty, nieco bardziej rentowne, co wpłynęło na wynik w I półroczu 2021 r.

Jakie będą wyniki w III kwartale?

Nie publikujemy prognoz finansowych, natomiast zrobimy wszystko, aby utrzymać wynik na podobnym poziomie, jak w poprzednich kwartałach. Pozyskaliśmy cztery nowe kontrakty i choć marże nie będą aż tak wysokie, ale utrzymamy pozytywny wynik finansowy.

Czy spadające ceny surowców będą miały przełożenie na wyniki w II półroczu?

Spadek cen surowców może mieć pośredni wpływ. Spółka ma zakontraktowane dostawy stali po obecnych cenach, dlatego nie będzie to miało wpływu na wynik na kontraktach. Wysokie ceny mogą mieć natomiast wpływ na decyzje inwestorów i zaobserwowaliśmy już, że niektóre inwestycje przesuwają się w czasie ze względu na zwiększenie kosztów. Mamy złożonych wiele ofert i jeśli niektóre inwestycje się przesuwają, to staramy się o nowe z innych źródeł. Portfel na najbliższe lata nie jest zagrożony. Jego obecna wartość to 200 mln zł.

Czy fakt, że spółka jest w grupie Mostostal Warszawa pozytywnie czy negatywnie wpływa na jej działalność?

Wpływ jest oczywiście pozytywny. Spółki z grupy uzupełniają się, wchodzimy w konsorcja, co wpływa na optymalizację kosztów.

Jak trudności w zatrudnianiu pracowników wpływają na działalność spółki?

Obserwujemy trudności na rynku pracy, ale radzimy sobie z tym dobrze. Posiadamy ośrodek szkoleniowy spawaczy, rekrutujemy na stanowiska operatorów i monterów, szkolimy niewykwalifikowanych pracowników i staramy się utrzymać zespół na podobnym poziomie. To około 300 osób i jest to optymalny poziom, który nie zmieni się w perspektywie dwóch lat jeśli nie rozbudujemy parku maszynowego.

Czy planujecie inwestycje i jaki jest ich budżet?

Przez 1,5 roku zainwestowaliśmy w unowocześnienie parku maszynowego. Wydaliśmy na to 10 mln zł. Przed nami modernizacja jednej z hal produkcyjnych. Z uwagi na kontrakty z PERN musimy ten remont odłożyć, bo hala będzie wykorzystana pod tę umowę. Wyposażamy nasze hale w panele fotowoltaiczne, by obniżyć koszty energii przy prefabrykacji stali.

Jakie są szanse na kolejne zlecenia publiczne?

80 proc. portfela to zlecenia od inwestorów publicznych. Mamy złożonych kilkanaście ofert, jesteśmy pozytywnie nastawieni na współpracę. Czekamy na rozstrzygnięcie. Nawet jednak jeśli tak się stanie, to kontrakty te będą realizowane w latach 2022-2023. Portfel ma wartość 200 mln zł.

Czy planujecie rozwój w nowych segmentach rynku?

W ostatnim czasie prowadziliśmy wiele działań marketingowych nakierowanych na dywersyfikację portfele. Głównym partnerami w ostatnich latach były PERN, Lotos, Orlen i mniejsze firmy z sektora prywatnego. Chcielibyśmy skierować portfel w stronę inwestorów prywatnych, zwłaszcza z branży chemicznej. Rozmowy się toczą, braliśmy już udział w przetargach, myślę że sukcesy przyjdą w kolejnych latach.

Czy Mostostal Płock ma szansę zostać podwykonawcą na budowie Oleofinów 3 w PKN Orlen?

Jesteśmy w kontakcie zarówno z generalnym wykonawcą, jak i polskim partnerem Hyundaia. W tym roku wykonaliśmy skomplikowany remont w Olefin 2, dlatego jestem pełen nadziei, że z naszymi kompetencjami zaistniejemy na kolejnym kontrakcie. Jest on planowany na lata 2023-2024, dlatego na przetargi trzeba poczekać.

Czy planujecie rozszerzenie oferty o wykonawstwo np. instalacji wodorowych lub masztów do turbin wiatrowych?

Jeśli chodzi o instalacje wodorowe, to będziemy w stanie składać oferty, jeśli będą zapytania. Natomiast off-shore to przetargi wielomiliardowe. Toczą się rozmowy na poziomie spółki-matki - Mostostalu Warszawa. Będziemy chcieli realizować jako podwykonawca pewien zakres prac. Liczymy na to, że będziemy mogli pomóc.

Czy planujecie wyjście na rynki zagraniczne?

Mamy takie doświadczenia, ale od jakiegoś czasu kontraktów eksportowych nie realizujemy. To natomiast jedno z założeń planu strategicznego. Musimy się do tego przygotować jeśli chodzi o zasoby ludzkie, dlatego to raczej perspektywa lat 2023-2024.

Jaka jest polityka dywidendowa spółki?

Za 2020 r. wypłaciliśmy dywidendę. Plan na ten rok jest podobny do ubiegłorocznego. Część zysku na pewno będziemy chcieli przeznaczyć na pokrycie strat z lat poprzednich, które były pokaźne, pieniędzy potrzebujemy na inwestycje, ale trzeci element to dywidenda. Jej wysokość będzie oczywiście zależeć od wyników, jakie osiągniemy w 2021 r.