Inwestorzy zmieniają taktykę na kryzys

opublikowano: 29-12-2022, 20:00
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Spowolnienie gospodarcze rodzi okazje. Działanie w trudnych czasach wymaga jednak dobrej strategii.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie nastroje panują wśród inwestorów
  • w jaki sposób spowolnienie gospodarcze wpływa na ich aktywność inwestycyjną na rynku VC
  • kto i w jakie spółki będzie inwestować

Finansujące rozwój spółek technologicznych fundusze venture capital (VC) zainwestowały w III kw. 2022 r. 513 mln zł. To wprawdzie tylko nieznacznie mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku (582 mln zł), jednak tendencja wzrostowa mogła dawać nadzieję na zwiększenie aktywności inwestycyjnej. „Zanotowaliśmy najniższą wartość inwestycji od początku roku. Jest to spowodowane głównie wojną w Ukrainie oraz związaną z tym utrzymującą się niepewnością na rynku” — powiedział Paweł Chorąży, dyrektor zarządzający pionem funduszy europejskich w BGK, komentując aktywność sektora VC w raporcie „Transakcje na polskim rynku VC w Q3 2022” PFR Ventures i Inovo.

Antoni Karśnicki, dyrektor w firmie Azimutus, potwierdza, że obecnie rynek VC znajduje się w znacznie gorszym stanie niż w zeszłym roku z powodu istotnego ostudzenia koniunktury inwestycyjnej, spodziewanych gorszych wyników wielu firm w 2023 r. oraz — w przypadku Polski — zakończenia perspektywy inwestycyjnej niektórych publiczno-prywatnych funduszy finansowanych z unijnych programów.

Spowolnienie na horyzoncie

Z obserwacji Krzysztofa Dębowskiego, współzałożyciela i dyrektora operacyjnego firmy Erbeo, wynika, że z jednej strony da się wyczuć dużą niepewność, że fundusze VC ostrożniej podejmują decyzje i dłużej prowadzą procesy negocjacyjne. Z drugiej jednak najlepsze spółki, szczególnie te, które rozwiązują istotne problemy i pozwalają optymalizować koszty bądź procesy, cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem inwestorów.

— Polski rynek VC w dużym stopniu kształtują publiczne pieniądze inwestowane przez fundusze uruchomione w ramach np. PFR Ventures. Ich okresy inwestycyjne się kończą, więc każdy złoty inwestowany jest z dużą ostrożnością. Równocześnie w ciągu ostatnich miesięcy ogłoszono powstanie pięciu nowych dużych funduszy: Inovo, OTB, Simpact, bValue i MOC. Wydaje się więc, że dla dobrych start-upów z globalnymi ambicjami kapitału nie zabraknie. Historia dowodzi, że w czasach kryzysu powstają lepsze spółki niż w czasach prosperity — twierdzi Krzysztof Dębowski.

Zmniejszone wyceny

Fundusze natomiast mogą obawiać się wychodzenia z inwestycji, bo rynkowe wyceny start-upów w ostatnim roku znacząco spadły.

— Wyceny są nawet 10-krotnie niższe. Widać to dobrze w branży medtech. Notowana na NYSE amerykańska firma Teladoc np., zbliżona do polskiego DocPlannera, w szczycie hossy była wyceniana na ponad 25-krotność przychodów, obecnie bliżej dwukrotności, a kurs akcji spadł rok temu z 96 do 26 USD — informuje Antoni Karśnicki.

Start-upy mogą więc szukać alternatywnych form finansowania, np. venture debt lub — w razie konieczności — sprzedawać biznesy.

— Sprzedaż biznesu w transakcji kapitałowej jest realną alternatywą dla tzw. fundraisingu start-upów. Wyceny w transakcjach M&A ucierpiały mniej niż przy rundach inwestycyjnych, ponieważ wiele korporacji nadal posiada duże nadmiary gotówki po latach pandemii koronawirusa, które musi zainwestować, aby uchronić je przed inflacją — podkreśla Antoni Karśnicki.

Dostępny kapitał

Wybuch kryzysu gospodarczego nie jest czynnikiem, który może przystopować działania funduszy VC.

W nowym modelu:
W nowym modelu:
Aleksander Mokrzycki, wiceprezes PFR Ventures, twierdzi, że kryzys nie powstrzyma inwestorów przed działaniem, będzie natomiast impulsem do weryfikacji strategii inwestycyjnych.
materiały prasowe

— Nadal będą inwestować — dysponują kapitałem i zdobywają kolejne pule kapitału od limited partners. Tylko w tym roku na polskim rynku przybyło ponad 3,5 mld zł, które zespoły inwestycyjne zamierzają ulokować w innowacyjnych spółkach — podkreśla Aleksander Mokrzycki, wiceprezes PFR Ventures.

Co zmieni się w najbliższej przyszłości?

— Obserwując rynki VC na świecie, widzimy rosnące zainteresowanie spółkami, które w bardziej wyważony sposób chcą podchodzić do wydatków. Nakłada się też na to większa wstrzemięźliwość. Wydłuża to proces inwestycyjny, bo zespoły prowadzą teraz pogłębione due diligence. Rezultatem są też niższe wyceny. W Polsce w ostatnich latach były one i tak 3-4 razy niższe w porównaniu z Europą Zachodnią. I przedsiębiorcy, i inwestorzy oglądają teraz każdą monetę z dwóch stron — mówi Aleksander Mokrzycki.

PFR spodziewa się zwiększonego zainteresowania rundami zalążkowymi.

— Spółki, które zdobyły finansowanie po wycenach z ubiegłego roku, często wymagają mniejszej lub większej restrukturyzacji, by dostosować się do nowych warunków. Dużo łatwiej pracować ze spółką, która jest we wczesnej fazie rozwoju i nie ma jeszcze bagażu. Wszystko sprowadza się do jednego trendu — najważniejszym kryterium dla funduszy będzie nie liczba transakcji, lecz ich jakość — podkreśla Aleksander Mokrzycki.

Strategia inwestowania

Zofia Banaszewska, investment manager w Carlson ASI Evig Alfa, podkreśla, że kryzys całkowicie zmienia sytuację na rynku.

— Fundusze w pierwszej kolejności zweryfikowały, wpływ kryzysu na ich strategię inwestycyjną i alokację kapitału. W związku z recesją większość start-upów straci, jednak te, którym uda się zidentyfikować nisze, osiągną ponadprzeciętne wyniki. Z drugiej strony fundusze musiały przygotować spółki portfelowe na zwiększenie ceny kapitału, większą konkurencję o pieniądze, zmniejszenie apetytu inwestorów na ryzyko i rewaluację wycen — mówi Zofia Banaszewska.

OTB Ventures uruchomił niedawno drugi fundusz inwestycyjny, obecnie jeden z największych w kraju. Jego partnerzy obrali strategię — jak twierdzą — odporną na kryzysy i wszelkie wahania koniunkturalne. Aktywność inwestycyjną fundusz koncentruje wokół rozwijających zaawansowane technologie deeptechów, które dla swoich produktów znajdują klientów na całym świecie.

„Taka strategia w dużym stopniu odcina je od problemów lokalnych — gospodarczych i geopolitycznych. Przez lata staraliśmy się nie ulegać rynkowym modom, dzięki czemu omijają nas teraz problemy wynikające np. z załamania na rynku krypto. Ostrożnie podchodzimy także do Web3, czyli internetu nowej generacji, i podobnych nowinek” — mówił niedawno w rozmowie z PB Adam Niewiński, jeden ze współzałożycieli i partner generalny OTB Ventures.

Funduszem zarządza razem z Marcinem Hejką. Obaj spodziewają się, że spowolnienie gospodarcze może dać się we znaki wszystkim firmom. Fundusz natomiast, korzystając z podobnych doświadczeń z przeszłości, najchętniej inwestuje w technologie B2B, ponieważ „są bardziej odporne na wahania koniunktury niż projekty B2C”. Kryzysy skłaniają firmy do szukania optymalizacji kosztów, automatyzacji procesów itp., więc są bardziej skłonne inwestować w nowoczesne technologie.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane