Fundusze typu venture capital i private equity są domeną inwestorów zagranicznych, polskie są wciąż w stanie zalążkowym, mimo że można na nich nieźle zarabiać. Cambridge Associates podliczyło, że średnioroczna stopa zwrotu z funduszy venture capital inwestujących na rynku amerykańskim wynosiła w ciągu ostatnich 20 lat ponad 26 proc.
Private equity za 10 tys. zł
Inwestycja w private equity nie zawsze wymaga wysokich nakładów — wystarczy, że zbierze się więcej inwestorów. Teraz do nowych projektów szuka ich Arkley Seed Fund — wspólny projekt Piotra Wąsowskiego (który wprowadzał na GPW takie spółki jak Bankier.pl, Nokaut.pl, Digital Avenue) i funduszu Certus Capital. Arkley do tej pory zainwestował w cztery projekty — Kocham.to, Inqbi, NetAnalyze oraz producenta drukarek 3D — Zmorph. Docelowo chce zainwestować około 2 mln zł w kilkanaście młodych firm głównie z branż IT, internetu i mobile. Inwestycja jest przewidziana na 24-28 miesięcy. Wpłata wynosi 10 tys. zł. Firma przewiduje (co nie znaczy, że obiecuje) zyski wysokości 25-30 proc. [EBE]
…dla Kowalskiego…
Najprostszym sposobem zainwestowania w fundusz typu private equity jest kupno certyfikatu funduszu zamkniętego. Od sześciu lat działa Investor Private Equity FIZ, którego certyfikaty notowane są na GPW. Od powstania zyskał prawie 70 proc., co średniorocznie daje 9,2 proc., a jego notowania wyraźnie dowodzą, że inwestycja w private equity nie jest skorelowana z rynkiem akcji, co ma dodatkowe zalety przy dywersyfikacji portfela inwestycyjnego. Obroty walorami funduszu na warszawskiej giełdzie nie są wprawdzie wysokie, ale na zainwestowanie na rynku wtórnym szanse istnieją, choć na ogół mniejszych kwot. Zainteresowanym poważniejszą inwestycją pozostaje poczekanie na kolejną emisję certyfikatów. Przeprowadza się je systematycznie.
W portfelu Investor Private Equity FIZ jest 12 spółek publicznych i niepublicznych. Jedną z firm, które wpłynęły na dobre wyniki funduszu, jest Gino Rossi, w której pozytywne zmiany dostrzegli także inwestorzy giełdowi. W trzecim kwartale kurs dystrybutora obuwia zyskał 72 proc., a od początku roku 160 proc. Zarządzający podkreślają też dobrą sytuację WB Electronics, czołowego polskiego producenta elektroniki specjalnej i systemów informatycznych do zastosowań wojskowych, który notuje coraz większe przychody. W tym roku Investor Private Equity FIZ sfinalizuje transakcje, które pozwoliłyby na rychły wykup części certyfikatów inwestycyjnych. Certyfikaty sprzedają również inne fundusze, nie notowane na giełdzie, np. w MCI Management można zainwestować w papiery MCI.TechVentures FIZ, który dotychczas zarabiał średniorocznie 29 proc.
…i biznesmena
Fundusze zamknięte inwestujące w spółki niepubliczne są również tworzone na życzenie grup biznesowych, rodzin lub pojedynczych inwestorów. W tym przypadku trzeba dysponować większym kapitałem, ponieważ same koszty związane z zarządzaniem funduszem wynoszą między 250 a 400 tys. zł rocznie. Są jednak również zalety takiej inwestycji, a największą z nich jest optymalizacja podatkowa. Zwolnione z płacenia podatku dochodowego są nie tylko FIZ, ale również ich transakcje i dochody spółek wchodzących w skład portfela inwestycyjnego. Podobnie jest z funduszami inwestycyjnymi zamkniętymi aktywów niepublicznych (FIZAN), których co najmniej 80 proc. aktywów jest lokowanych w aktywach niepublicznych, czyli w prywatnym biznesie, a nie na giełdzie. Inwestorzy, którzy zdecydują się na współpracę, mogą pójść śladem Jędrzeja Wittchena, Macieja Dudy znanych ze swoich marek pochodzących od ich nazwisk, oraz Jacka Kawalca — współtwórcy Wirtualnej Polski, i związanego z platformą Macieja Grabskiego, którzy utworzyli Business Angel Seedfund (BAS) — pierwszy fundusz stworzony przez aniołów biznesu. BAS pomaga rozwijać biznes, szuka innowacyjnych przedsięwzięć, inwestuje w nowe lub już istniejące firmy i podnosi ich wartość. W zamian za wsparcie finansowe staje się udziałowcem nowych firm. Fundusz interesują nie tylko firmy, ale także autorzy przełomowych pomysłów i technologii. Tym śladem poszli inni biznesmeni, którzy sami uczyli się kiedyś tworzyć swoje firmy. Tak powstał np. Xevin Investments utworzony przez nieżyjącego już wizjonera polskiego internetu — Krzysztofa Golonkę oraz Marka Rusieckiego i Gwidona Humieniuka. Dzisiaj w jego portfelu znajduje się sporo coraz lepiej prosperujących firm.
Z zyskiem, ale rozsądnie
Inwestycja w fundusze private equity czy venture capital może być bardzo zyskowna, ale trzeba się liczyć z zamrożeniem kapitału na kilka lat. Nie każde przedsięwzięcie kończy się też sukcesem. Portfel warto więc zdywersyfikować i wybierać takie fundusze, w które również zarządzający inwestują swoje pieniądze, a ich wynagrodzenie jest uzależnione od zysków.
1 Kupić certyfikaty inwestycyjne lub udziały
2 Wziąć udział w IPO spółek z portfela
3 Nawiązać kontakty z innymi zainteresowanymi wspólnym biznesem
4 Utworzyć prywatny FIZ lub FIZ AN
5 Szukać okazji na platformach inwestycyjnych
6 Śledzić ogłoszenia o poszukiwaniu inwestorów do utworzenia spółek celowych
Dla mniejszych i większych
Fundusz private equity — inwestuje na rynku pozagiełdowym w spółki znajdujące się na wczesnych etapach rozwoju, ale perspektywiczne
Fundusz venture capital — również inwestuje w spółki, ale takie, które nie osiągnęły jeszcze dojrzałości rynkowej, są więc jeszcze bardziej ryzykowne
FIZ AN — Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych — fundusz, w którym co najmniej 80 proc. aktywów jest lokowanych w firmach prywatnych, a nie giełdowych
FIZ — Fundusz Inwestycyjny Zamknięty — przeznaczony dla rodzin lub przedsiębiorców prowadzących wspólny biznes
Ponad 20-procentowe zyski mogą czerpać nie tylko fundusze emerytalne, banki, firmyubezpieczeniowe, spółki zarządzające aktywami i inne instytucje dysponujące milionami, ale również inwestorzy indywidualni, którzy mogą wyłożyć na inwestycję 200-300 tys. zł. Były również podejmowane próby tworzenia portfeli private equity z niższą barierą wejścia, ale nie zawsze się udawały, przynajmniej w Polsce. Przykładem może być propozycja Wealth Solutions. Firma chciała utworzyć go przy współpracy m.in. z Warsaw Equity Group i IQ Partners. Wpłata wynosiła 100 tys. zł. Wtedy nie zebrano wystarczającego kapitału, ale Wealth Solutions nie wyklucza podjęcia kolejnej próby, jeżeli będzie zapotrzebowania. A wszystko wskazuje na to, że czas podobnych inwestycji w Polsce nadejdzie i przestaną na nich zarabiać tylko inwestorzy zagraniczni.