Rynek wtórny pozwoli eksporterom towarów innych niż naftowe sprzedawać swoje zarobki w walutach obcych importerom produktów konsumenckich, podała państwowa agencja IRNA powołując się na wypowiedzi szefa banku centralnego Iranu, Valiollaha Seifa.

Wprowadzenie wtórnego rynku walutowego jest ostatnim z serii kroków podjętych przez władze w Teheranie w celu ograniczenia wpływu ponownych sankcji na gospodarkę.
Nawet zanim Donald Trump ogłosił w maju, że Stany Zjednoczone opuszczą porozumienie nuklearne, bank centralny Iranu nałożył restrykcyjne ograniczenia transakcji walutowych, starając się zamknąć kwitnący czarny rynek i powstrzymać spadek wartości riala wobec dolara.
Republika Islamska dąży również do zmniejszenia uzależnienie swojej gospodarki od dolara, próbując generować więcej handlu w euro i innych walutach, chociaż handlowcy i analitycy twierdzą, że podjęte działania są niewystarczające, by złagodzić wpływ sankcji na gospodarkę.