Stało się to możliwe po osiągnięciu kompromisu z rywalizującą Arabią Saudyjską odnośnie ewentualnego zwolnienia Teheranu z cięć.

Iran okazał się kluczowym punktem spornym dla transakcji, ale agencyjne źródła podały, że trudności były już w przeszłości, a OPEC ponownie skoncentrował się na rozmowach z producentami nie będącymi członkami, na czele których stoi Rosja, aby zmniejszyć dostawy i podnieść ceny ropy naftowej.
Tak, Iran zgodził się w zasadzie – powiedziało jedno ze źródeł w OPEC.
Kartel ma zaproponować, by producenci niebędący członkami przyczynili się do cięcia wydobycia o 0,4 mln baryłek.
Tymczasem Arabia Saudyjska zmaga się z presją ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa, który domaga się pomocy dla światowej gospodarce, poprzez powstrzymanie się od ograniczania dostaw.