W ofercie Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa (POPC) są nie tylko dotacje dla małych i średnich graczy, ale również preferencyjne pożyczki. Przedsiębiorcy mogą zaciągać je m.in. na inwestycje w unowocześnienie sieci telekomunikacyjnej. W grę wchodzą też przedsięwzięcia związane z budową i rozbudową infrastruktury szerokopasmowego internetu. Dzięki tym projektom gospodarstwa domowe i firmy mają dostęp do szybkiego internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s, a szkoły — minimum 100 Mb/s. Wsparcie jest dostępne u pośredników finansowych współpracujących z Bankiem Gospodarstwa Krajowego (BGK).

Szerokopasmowe wsparcie
Pożyczki z POPC pokryją koszty infrastruktury szerokopasmowej, w tym robót, materiałów budowlanych, nadzoru, dostaw i instalacji. Przedsiębiorcy mogą przeznaczyć wsparcie również na zakup urządzeń (modemy) i pozyskanie nowych klientów. Atutem pożyczek w okresie zawirowań jest możliwość przeznaczenia ich na bieżącą działalność firm, m.in. na wynagrodzenia pracowników zatrudnionych na umowy cywilnoprawne.
Aleksandra Kwiatkowska, dyrektor w BGK, zwraca uwagę, że pożyczki szerokopasmowe to jedyne tego typu finansowanie na rynku, bo nie ma go w ofercie banków komercyjnych.
— Zainteresowanie pożyczkami wśród przedsiębiorców jest coraz większe. Co ważne, każda firma może starać się o więcej niż jedną pożyczkę. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby przedsiębiorca ubiegał się równolegle o dotację z POPC. Nie wprowadzamy też ograniczeń terytorialnych. Inwestycje mogą być prowadzone na obszarach objętych szerokopasmowym internetem, jak i pozbawionych dostępu do sieci. W efekcie finansowanie zwiększa konkurencyjność firm i wzmacnia ich pozycję na rynku — przekonuje Aleksandra Kwiatkowska.
Zauważa, że wielu przedsiębiorców powoli finalizuje inwestycje wspierane grantami z POPC.
— To dobry moment na zaciągnięcie pożyczki szerokopasmowej i rozwinięcie projektu — podkreśla dyrektor BGK.
Jakie nowości
Każdy przedsiębiorca może ubiegać się o pożyczkę w wysokości od 20 tys. do 50 mln zł. Dotychczas karencja w spłacie kapitału wynosiła nawet 30 miesięcy.
— Proponujemy małym i średnim przedsiębiorstwom, które ucierpiały z powodu pandemii, dodatkową karencję w spłacie zobowiązań o kolejnych sześć miesięcy z możliwością wydłużenia okresu finansowania. Ponadto wprowadzamy wakacje kredytowe do sześciu miesięcy z jednoczesnym wydłużeniem okresu spłaty zadłużenia. W grę wchodzi też obniżenie oprocentowania środków powierzonych nawet do 0 proc. Znosimy też obowiązek zapewnienia minimalnego wkładu własnego przez firmę. Dotychczas wynosił on przynajmniej 5 proc. wartości przedsięwzięcia. Wreszcie pożyczka sfinansuje bieżącą działalność firm telekomunikacyjnych, w tym również wynagrodzenia pracowników — wylicza Aleksandra Kwiatkowska.
Na instalacje i wynajem
Pożyczek szerokopasmowych udzielają instytucje finansowe, które współpracują z BGK. Wśród nich są: Alior Bank, Towarzystwo Inwestycji Społeczno-Ekonomicznych i Agencja Rozwoju Regionalnego MARR. Aleksandra Podobińska-Durka, dyrektor działu funduszy Unii Europejskiej i programów publicznych w Alior Banku, podkreśla, że jej bank oferuje dwa rodzaje pożyczek szerokopasmowych — inwestycyjną i płynnościową. Pierwsza finansuje projekty dotyczące budowy, rozbudowy lub modernizacji sieci światłowodowych, które zapewniają dostęp do szybkiego internetu.
— Chodzi między innymi o koszty robót, materiałów budowlanych, instalacji elementów infrastruktury szerokopasmowej, przygotowania dokumentacji niezbędnej do wykonania wspomnianych robót lub zakupu prawa do dysponowania nieruchomością związaną z realizacją przedsięwzięcia — wylicza Aleksandra Podobińska-Durka.
Natomiast pożyczką płynnościową przedsiębiorca sfinansuje m.in. niewielkie prace budowlano-montażowe, których celem jest przyłączenie do sieci nowych odbiorców lub zaoferowanie im usług o wyższym standardzie. W grę wchodzą też wydatki na wynajem biur i marketing. Aleksandra Podobińska-Durka przyznaje, że zainteresowanie tym wsparciem wśród firm jest spore.
— Ze względu na atrakcyjne parametry pożyczka jest często uzupełnieniem dotacji. Sporo firm, które zdobyły granty z POPC, potrzebuje teraz finansowania np. na zakup urządzeń końcowych — podkreśla Aleksandra Podobińska-Durka.