Jak regulować rynek hazardu? To zależy od każdego członka UE

Partnerem publikacji jest Totalizator Sportowy
opublikowano: 2025-11-24 16:57

W Polsce na rynku hazardu dominuje monopol i pewnie nie wszystkim jest to w smak. Jak na sprawę regulacji patrzy Bruksela i czy jest za swobodnym przepływem usług i kapitału w tej branży, o tym w studio Pulsu Biznesu podczas kongresu OEES w Krakowie mówiła Beata Guzik z kancelarii Vlaemminck.law.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

- Model monopolistyczny, z jakim mamy do czynienia w Polsce, jest odzwierciedleniem orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. A hazard nie jest typowym sektorem usług gospodarczych i jest wyłączony z wielu dyrektyw unijnych – przekonywała Beata Guzik, prawniczka specjalizująca się w regulacjach hazardowych Unii. Podkreślała, że nieokiełznana konkurencja doprowadza do przegrzania rynku i zwiększa hazard. Dlatego Trybunał Sprawiedliwości wyraźnie zaznaczył, że to w gestii poszczególnych państw UE leży decyzja, jaki model dotyczący rynku gier hazardowych wybierze.

Dzięki temu modelowi Totalizator Sportowy może realizować swe cele mecenasa kultury i sportu w Polsce. 19 groszy z każdego złotego wydanego na gry liczbowe Totalizatora trafia na fundusze celowe. A to jedynie część środków, które z Totalizatora płyną do budżetu państwa. Spółka pełni misję społeczną – taką, jaką od wieków pełni legalny hazard. A do tego chroni klientów, choćby przez wprowadzenie limitów stawek, limitu czasu spędzonego na stronie, wykrywanie anomalii w zachowaniu graczy. Obowiązuje ją zakaz reklam kasyna online, co chroni osoby, które mogłyby wpaść w uzależnienie. Ani takiej odpowiedzialności za społeczeństwo, sport i kulturę, ani takich zabezpieczeń nie znajdziemy w szarej strefie hazardu.

Partnerem publikacji jest Totalizator Sportowy