Jak ubezpieczyciele nie zaostrzą polityki, to faktorzy też nie
PAWEŁ KACPRZAK
dyrektor ds. faktoringu w Raiffeisen Bank Polska
W obliczu rosnącej liczby upadłości, sygnałów o spowolnieniu gospodarczym, kłopotach niektórych branż można oczekiwać, że banki staną się ostrożniejsze w udzielaniu finansowania przedsiębiorstwom. W tej sytuacji wzrośnie znaczenie faktoringu, w którym do zaostrzenia procedur lub wymagań stawianych klientom dojść nie powinno. Może z wyjątkiem tych z branży budowlanej. Oczywiście może się zdarzyć, że relatywnie mniej firm będzie mogło skorzystać z faktoringu, ale będzie to wynikać z pogorszenia ich kondycji finansowej, a nie zaostrzenia procedur. O dostępności faktoringu z przejęciem ryzyka decyduje w większości nastawienie firm ubezpieczających należności handlowe, u których faktorzy ubezpieczają limity na dłużników oferowane klientom. Jeżeli ubezpieczyciele nie zaostrzą swojej polityki oceny ryzyka, jak to się stało podczas pierwszej fali kryzysu w 2009 r., to firmy faktoringowe same tego robić nie będą.
Moralność płatnicza gorsza, ale czarnych list nie będzie
PAWEŁ TOBIS
wiceprezes Coface Poland
Polska gospodarka wykazuje pewne oznaki spowolnienia, a w ślad za tym idzie stopniowe pogarszanie się moralności płatniczej firm, jednak nie ma to przełożenia na dostępność ofert ubezpieczenia kredytu kupieckiego czy faktoringu. Oczywiście instytucje finansowe w swoim podejściu do oceny ryzyka nie mogą lekceważyć wniosków wynikających ze statystyk, jednak nie oznacza to tworzenia „czarnych list”, a każdy przypadek jest analizowany z osobna.
Banki nie mają wyjścia, muszą być ostrożniejsze
MACIEJ STAŃCZUK
prezes Polskiego Banku Przedsiębiorczości
Banki są zmuszone odpowiednio zareagować na rosnącą liczbę upadłości przedsiębiorstw i z pewnością będą zaostrzały swoją politykę kredytową. To, co teraz robią, to analiza poszczególnych branż, a szczególnie tych, gdzie liczba bankructw jest znacząca. Banki mogą z większą ostrożnością finansować firmy z branż, które charakteryzują się większym ryzykiem. Wyższe ryzyko oznacza również wyższą cenę finansowania.
Nie czekają bezczynnie
KAROLINA NOWAKOWSKA
dyrektor Departamentu Zarządzania Ryzykiem w Europejskim Funduszu Leasingowym
Leasingodawcy, podobnie jak banki, będą starały się ograni- czyć ekspozycję kredytową na branżach o podwyższonym ryzyku, czyli np. klienci branży budowlanej i z nią związanych mogą spodziewać się wyższych wpłat początkowych, dodatkowych wymogów formalnych czy zabezpieczeń w porównaniu z przedstawicielami innych branż. Jednak należy podkreślić, że firmy leasingowe, które stosują antycypacyjną politykę ryzyka, wprowadziły już wiele z tych zmian do swojej oferty pod koniec ubiegłego roku, kiedy zbliżający kryzys w branży budowlanej dawał pierwsze oznaki. Działania, które podejmą, będą też zależały od jakości portfela zbudowanego w ostatnich latach oraz jakości zarządzania ryzykiem kredytowym. Można oczekiwać, że leasingodawcy o wyższym udziale klientów z branż zagrożonych niewypłacalnością oraz z wysokim poziomem niezabezpieczonej ekspozycji będą bardziej rygorystycznie oceniać wszystkich klientów niż pozostałe firmy.
Wywiad zamiast windykacji
MACIEJ ZIEMSKI
kierownik Pionu Windykacji w E-Kancelarii Grupie Prawno-Finansowej
Zatory płatnicze z definicji powinny pomagać firmom wyspecjalizowanym w odzyskiwaniu należności i co do zasady tak właśnie jest. Choć w sytuacji, jaką mamy obecnie na rynku, widać wyraźnie dwubiegunowość działań wierzycieli. Jedni decydują się na wyspecjalizowany podmiot, drudzy starają się maksimum zadań windykacyjnych wykonywać samodzielnie. Jak każda branża musimy się ustosunkować do sytuacji rynkowej i poprzez elastyczną ofertę maksymalnie wykorzystać okazję, natomiast nie może to rodzić wyłącznie zmiany warunków finansowych. Ciężko jest mi wyobrazić sobie sytuację, kiedy podnosimy stawkę success-fee stałemu klientowi, wiedząc, że w nadchodzącym miesiącu będzie potrzebował naszej pomocy w zleceniach łącznie wartych 10 mln zł, a nie 5 mln zł jak dotychczas. Ze względu na niestabilność rynku i płatności ciężar naszych działań jest przesuwany z działań stricte windykacyjnych na wcześniejsze etapy, takie jak monitoring czy wywiad gospodarczy.