Nigdy nie było konkursu dla firm mającego tak duży budżet. MŚP mogą zdobyć ponad 4,4 mld zł. Co zrobić, aby uszczknąć część tego dotacyjnego tortu?
Od 21 lutego przedsiębiorcy mogą składać wnioski o dofinansowanie w pierwszych naborach nowej unijnej perspektywy ze ścieżki SMART, czyli działania 1.1 programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki. Na mikro, małe i średnie firmy czeka rekordowa kwota – ponad 4,4 mld zł. Do tej pory nie było konkursu z tak wysokim unijnym wsparciem. Zmagania dla MŚP organizuje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). Natomiast nabór dla dużych firm – z pulą 667 mln zł - prowadzi Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Wnioski w obu konkursach można składać do 12 kwietnia.
Dzięki grantom z powyższych konkursów firmy będą mogły sfinansować kompleksowe projekty z różnych dziedzin.
- Ścieżka SMART to wsparcie modułowe, czyli mamy możliwość dofinansowania różnych elementów działalności przedsiębiorstwa. Jest ich maksymalnie siedem. Obowiązkowy w przypadku mikro, małych i średnich firm dotyczy prowadzenia prac badawczo-rozwojowych albo wdrożenia innowacji, a więc wprowadzenia na rynek nowego produktu lub nowej usługi, które muszą być wynikiem przeprowadzonych wcześniej prac B+R – mówi Monika Karwat-Bury, ekspert z departamentu wdrożeń innowacji w przedsiębiorstwach PARP.
Pozostałe moduły będą opcjonalne. Mogą dotyczyć np. infrastruktury B+R, tworzenia centrów badawczych, cyfryzacji, robotyzacji linii produkcyjnych lub zazielenienia przedsiębiorstw. Unia da firmom pieniądze także na redukowanie szkodliwych substancji w produktach, ekoprojektowanie, internacjonalizację oraz doskonalenie kompetencji pracowników.
– Ważne, aby wdrażana innowacja miała cechy i funkcjonalności, które ją wyróżniają co najmniej na poziomie kraju. Czyli jest to program dla przedsiębiorców, którzy chcą wprowadzić na rynek unikatowe rozwiązania – zwraca uwagę Monika Karwat-Bury.
W nowym konkursie jest istotna nowość dotycząca dofinansowania.
– W ścieżce SMART w module Wdrożenie innowacji przedsiębiorca dostanie tzw. dotację warunkową. Oznacza to, że część tej dotacji będzie podlegała zwrotowi, którego wysokość będzie zależała od wypracowanych zysków. Im wyższe zyski przedsiębiorca osiągnie z nowych produktów lub usług, tym mniejszą dotację będzie musiał zwrócić – podkreśla Monika Karwat-Bury.
Ekspertka apeluje do przedsiębiorców o to, aby nie odwlekali składania wniosków.
– Warto wcześniej przygotowywać potrzebne informacje. Można już zalogować się do generatora i wypełniać go wymaganymi treściami. Nie można zostawiać tego na ostatnią chwilę. Generator nie pozwoli na złożenie wniosku, w którym będą błędy, np. niewypełnione pola czy niewłaściwie wpisane wartości. Jeśli nieprawidłowości będzie dużo, zabraknie czasu na ich poprawienie. Warto więc rozłożyć pracę na etapy i sukcesywnie uzupełniać wniosek – radzi ekspertka PARP.
