Z najnowszego badania Enpluse pt. „Zaangażowanie 2024” wynika, że firmy powinny usprawnić inicjatywy, których celem jest zwiększenie motywacji pracowników do wykonywania obowiązków służbowych. Jak można przeczytać w raporcie, łącznie niemal jedną trzecią respondentów stanowią pracownicy rozczarowani (15 proc.) oraz całkowicie niezaangażowani w to, co robią (14 proc.). Prawie połowa ankietowanych (45 proc.) przyznaje, że ich przełożeni podejmują działania mające na celu zwiększenie ich satysfakcji z pracy, jednak aż jedna trzecia (32 proc.) zatrudnionych nie odczuwa zadowolenia z wykonywanych obowiązków. Jak można to zmienić?
Jawność wynagrodzeń
Zdaniem ekspertów ważnym czynnikiem wpływającym na zaangażowanie pracowników w wykonywane obowiązki jest przejrzysta polityka płac. Zatrudnieni, którzy nie rozumieją, jak ustalane są ich zarobki, mogą czuć się niedoceniani, nawet jeśli w rzeczywistości ich wynagrodzenie jest konkurencyjne. Przedsiębiorcy, którzy nie wprowadzają odpowiednich zmian w tym obszarze, powinni mieć świadomość, że i tak będą do tego zobowiązani w przyszłym roku. Zgodnie z założeniami nowelizowanych przepisów firmy będą musiały informować podwładnych o kryteriach ustalania pensji oraz zapewnić im dostęp do informacji dotyczących poziomów płac w przedsiębiorstwie.
– Implementacja dyrektywy może stanowić dla organizacji impuls do przeglądu i ewentualnej modyfikacji obecnych praktyk wynagradzania, tak aby były one bardziej transparentne i sprawiedliwe. Dostosowanie się do nowych wymogów prawnych będzie potencjalnie skutkowało poprawą satysfakcji i zaangażowania pracowników. Trzeba pamiętać przy tym o języku komunikacji. Zbyt formalne, prawnicze sformułowania są często trudne i niezrozumiałe – zaznacza Magda Pietkiewicz, ekspert rynku pracy i twórczyni platformy Enpulse.
Brak satysfakcji
Co jeszcze mogą zrobić przełożeni, żeby zwiększyć zaangażowanie podwładnych w wykonywane obowiązki? Z pewnością powinni zadbać o atrakcyjne warunki pracy oraz wzrost satysfakcji zatrudnionych z realizowanych zadań. 16 proc. badanych deklaruje, że nudzi się w pracy, a prawie połowa (42 proc.) uważa, że przełożeni nie wykorzystują ich potencjału.
– To wszystko może prowadzić do frustracji, poczucia stagnacji oraz zmniejszenia motywacji do działania. Aby odwrócić ten trend, firmy powinny skupić się na wdrażaniu strategii zwiększających zaangażowanie, rozwijaniu talentów oraz zapewnieniu zatrudnionym bardziej satysfakcjonującego i angażującego środowiska pracy. Przedsiębiorcy powinni być świadomi, że brak odpowiednich działań może prowadzić do zwiększonej rotacji podwładnych. Potwierdzają to najnowsze badania agencji rekrutacyjnej Randstad, które wskazują, że to niezadowolenie jest głównym czynnikiem motywującym nas do zmiany pracy – podkreśla Magda Pietkiewicz.
Ograniczona sprawczość
Jak wynika z badania, 21 proc. respondentów nie czuje, żeby ich opinie w pracy były brane pod uwagę. Tymczasem eksperci podkreślają, że wiara pracowników w ich siłę sprawczą ma istotny wpływ na odporność psychiczną i zaangażowanie w wykonywane zadania.
– Taki wynik powinien być powodem do niepokoju dla przedsiębiorców. Brak poczucia siły sprawczej wśród pracowników jest równie niebezpieczny jak niska satysfakcja z wykonywanych zadań. Osoba, która czuje się bezsilna, staje się mniej lojalna i emocjonalnie mniej związana z firmą. Dlatego tak ważne jest reagowanie na sugestie i potrzeby zatrudnionych. W szczególności teraz, w kontekście wkraczającego na rynek pokolenia Z, które wyraźnie deklaruje, że chce mieć realny wpływ na swoją pracę i ceni poczucie sprawczości. Przedsiębiorcy nie powinni tego lekceważyć. W ich interesie leży skupienie się na tym aspekcie, ponieważ wraz z rosnącą liczbą przedstawicieli tego pokolenia na rynku pracy może się to stać istotnym wyzwaniem – uważa Magda Pietkiewicz.