Jakubas chce zagrać w szczecińskie statki

Katarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2008-07-18 06:55

Biznesmen chętnie zainwestuje w budowę statków. Stawia jeden warunek — skarb zapłaci za nierentowne kontrakty i stare długi.

Mostostal Chojnice, który ma wyłączność na negocjacje dotyczące Stoczni Szczecińskiej Nowej buduje konsorcjum, które wesprze prywatyzację i restrukturyzację spółki. Kaszubska firma już porozumiała się z norweską grupą stoczniową Ulstein Verft, ale może także zyskać kolejnych partnerów. Z przedstawicielami chojnickiego Mostostalu spotkał się niedawno Zbigniew Jakubas, jeden z inwestorów giełdowych. 30. na liście „Wprost” najbogatszych Polaków. Wysłał kilka tygodni temu list do resortu skarbu, deklarując zainteresowanie szczecińską stocznią.

— Jestem zainteresowany kapitałowym udziałem w Stoczni Szczecińskiej Nowej i mogę — poprzez jedną z firm — przystąpić do konsorcjum z Mostostalem Chojnice, ale pod jednym warunkiem. Skarb państwa udzieli stoczni pomocy na pokrycie strat, jakie są i będą generowane z powodu nierentownego portfela kontraktów zawartych w przeszłości, które muszą być zrealizowane w latach 2008-10, oraz zobowiązań stoczni — deklaruje Zbigniew Jakubas.

— Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje — odpowiada Marcin Garus, prezes Mostostalu Chojnice.

Za półtora tygodnia spotka się z przedstawicielami Ulstein Verft i wówczas będzie mógł udzielić nowych informacji o budowanym konsorcjum.

Więcej w piątkowym "Pulsie Biznesu"