Japonia ogłosiła, że zrewiduje dotychczasowy cel bezpośrednich inwestycji zagranicznych z 100 do 120 bilionów jenów – czyli o 20 proc. – w ramach nowego programu zaprezentowanego przez rządowy panel doradczy w poniedziałek. Dokument zakłada także długoterminowy cel na poziomie 150 bilionów jenów, który ma zostać osiągnięty na początku lat 30. XXI wieku.
Japonia stopniowo zmienia swoje nastawienie z dosyć mocno ksenofobicznego i coraz silniej otwiera się na zagraniczny kapitał, próbując utrzymać tempo wzrostu gospodarczego mimo postępującego starzenia się społeczeństwa i słabnącej kondycji gospodarek regionalnych. W obliczu tych wyzwań Japonia spadła w światowym rankingu gospodarek – w 2023 roku została wyprzedzona przez Niemcy, a wkrótce może stracić kolejną pozycję na rzecz Indii.
Według danych rządowych, łączna wartość zagranicznych inwestycji bezpośrednich w Japonii w 2024 roku wyniosła 53,3 biliona jenów, ponad dwukrotnie więcej niż dekadę wcześniej. Mimo tych postępów Japonia wciąż pozostaje daleko w tyle za innymi rozwiniętymi gospodarkami. W 2023 roku wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych stanowiła zaledwie 5,89 proc. japońskiego PKB, co plasuje kraj wśród najniżej notowanych pod tym względem na świecie.
