Większość z zaplanowanych zwolnień (czyli 870 pracowników) będzie dotyczyła Niemiec, gdzie producenci chemikaliów ograniczają produkcję w związku z konsekwencjami inwazji Rosji na Ukrainę, co prowadzi do wyższych kosztów energii.
Dodatkowo, osłabiony popyt z Chin, brak pracowników oraz wysokie stopy procentowe wpływają negatywnie na zakłady przemysłowe w Niemczech. Prognozy sugerują, że niemiecka gospodarka może skurczyć się o 0,6 proc. w ciągu całego 2023 roku według pięciu instytutów doradzających niemieckiemu rządowi.
Zwolnienia w sektorze chemicznym
Największy europejski producent środków chemicznych, BASF SE, również dokonuje redukcji zatrudnienia (o 2600 pracowników) i ogranicza produkcję w Niemczech, przygotowując się na przyszłość bez dostępu do taniego rosyjskiego gazu. W ramach dostosowania do nowej sytuacji firma zamyka wiele energochłonnych fabryk, w tym dwie wytwórnie amoniaku i zakłady produkujące nawozy. Będzie to skutkować zwolnieniem 700 pracowników w głównym zakładzie w Ludwigshafen.