Jednorożec w osiem miesięcy. Wśród założycieli Polak

Anna BełcikAnna Bełcik
opublikowano: 2021-12-03 09:30

Międzynarodowa platforma e-grocery zebrała 260 mln USD w rundzie B. Wartość spółki oszacowano na 1,2 mld USD.

Przeczytaj artukuł i dowiedz się:

  • kim jest kolejny światowy jednorożec, którego współzałożycielem jest Polak
  • dlaczego qcommerce stał się tak gorącym sektorem dla międzynarodowych inwestorów
  • kim są pozostali współzałożyciele spółki i jaki jest ich przepis na umiędzynarodowienie biznesu w tak szybkim czasie

Jokr rozwija koncept zakupów w kategorii e-grocery z natychmiastową dostawą, realizowaną w 15 minut, na skalę globalną. Równie szybko sam przeszedł drogę od rynkowego debiutu do pozycji jednorożca. Zajęło mu to osiem miesięcy. Międzynarodowa firma właśnie ogłosiła zamknięcie rundy B. Od inwestorów otrzymała 260 mln USD i została wyceniona na 1,2 mld USD, co kwalifikuje ją do grupy światowych jednorożców. Wśród finansujących rozwój biznesu są: G Squared, Tiger Global Management, GGV Capital, Balderton Capital, Greycroft, Activant Capital i HV Capital.

Przypomnijmy — w lipcu 2020 r. spółka otrzymała, w ramach inwestycyjnej rundy A, 170 mln USD m.in. od SoftBank, Tiger Global, HV Capital, Balderton Capital oraz GGV Capital, czyli jednych z największych międzynarodowych funduszy venture capital. Już wówczas Piotr Lagowski, jeden ze współzałożycieli spółki, były dyrektor WeWork, odpowiedzialny za rozwój centrów coworkingowych w Europie Środkowo-Wschodniej, zapowiadał, że Jokr rundę B ma szansę zamknąć w ciągu 9-12 miesięcy, Zostało to zrealizowane odrobinę szybciej.

— Rynek venture capital rządzi się swoimi prawami i czasem pojawiają się zawyżone wyceny start-upów czy bardzo szybko zamykane rundy. Za Jokr przemawiają natomiast wyniki finansowe i tempo rozwoju, zwłaszcza na rynkach Ameryki Południowej i Ameryki Północnej. Zamknięta przez spółę runda jest poparta szybko rosnącymi przychodami oraz stopniem powracalności klientów — mówi Marcin Kurek, partner zarządzający Market One Capital (fundusz jest finansowo zaangażowany w Jokr).

Nowa odnoga handlu:
Nowa odnoga handlu:
Wydarzenia z minionego roku zmieniły perspektywę patrzenia klientów na handel online, co rzecz jasna wpłynęło na podejście inwestorów. Jeszcze rok temu nie moglibyśmy liczyć na tak dużą inwestycję — mówił Piotr Lagowski, współzałożyciel Jokr w rozmowie z „PB” w lipcu 2020 r.
Marek Wiśniewski

Spółka został założona przez Niemca Ralfa Wenzla (prezes), byłego członka zarządu SoftBanku i Delivery Hero, twórcę Foodpandy. Jego wspólnicy pochodzą z różnych zakątków świata, w tym Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Austrii, Meksyku, Kolumbii czy Peru. Globalna skala działalności jest więc wpisana w DNA spółki (formalnie jest zarejestrowana w Luksemburgu). Część jej współzałożycieli uczestniczyła wcześniej przy budowie Foodpandy.

Jokr wbija się w bardzo mocno w rozwijający się trend q-commerce, czyli zakupy online z błyskawiczną dostawą do klienta.

— Gdyby nie pandemia, oferta zakupów online z błyskawiczną dostawą dziś jeszcze nie miałaby racji bytu w takim zakresie. Na pewne zmiany w zachowaniach konsumentów trzeba byłoby czekać kilka lat — mówił Piotr Lagowski w rozmowie z „PB” w lipcu 2020 r.

Jak wówczas wyjaśnialiśmy, „Jokr wypuścił na rynek aplikację mobilną pozwalającą klientom na wybór i zakup produktów. Buduje także sieć hubów, czyli lokalnych mikromagazynów o powierzchni około 250 m kw., pozwalających na przechowywanie około 2 tys. produktów (asortyment zbliżony do lokalnych sklepików). Każdy taki hub obsługuje klientów zlokalizowanych w promieniu około 2 km”.

Obecnie Jokr posiada 200 mikromagazynów w 15 miastach na trzech kontynentach. Jest także aktywny w Polsce — ma blisko 20 hubów w Warszawie.

Okiem inwestora
Między oczekiwaniami a rzeczywistością
Marcin Hejka
partner zarządzający OTB Ventures(nie jest zaangażowany w Jokr)

Osobiście nie jestem z zwolennikiem projektów, które nie mają żadnej unikatowej przewagi, a ich model biznesowy opiera się na przepalaniu olbrzymich ilości pieniędzy na bardzo konkurencyjnym rynku i przy bardzo małej stabilności biznesowej. Tego typu strategia jest obarczona dużym ryzykiem. Jokr przepala dużo gotówki, a konkurencja kopiująca jego model na pewno się pojawi, ponadto na rynku działają Getir czy Gorillas. Mimo osobistych zastrzeżeń nie wykluczam, że przy korzystnych uwarunkowaniach Jokr może okazać się sukcesem. Życzę tego założycielom spółki i kolegom z Market One Capital, którzy zainwestowali w projekt. Polski rynek potrzebuje sukcesów.

Oczywiście szybki wzrost wycen może też mieć racjonalne powody. Taki wzrost zanotowały chociażby Zoom i Hopin, gdy po wybuchu pandemii COVID-19 cały świat przeszedł w tryb online, czy UIPath, gdy „enterprise automation” przestało być ciekawostką, a stało się kluczowym elementem strategii IT.