Jen znów przebił pułap 150 za dolara, rośnie ryzyko interwencji

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2023-10-23 05:54

Nowy tydzień na rynku walutowym rozpoczął się od ponownego osłabienia japońskiego jena. Jego notowania ponownie przebiły pułap 150 za amerykańskiego dolara, co podwyższyło prawdopodobieństwo interwencji rządu i banku centralnego Kraju Kwitnącej Wiśni, donosi Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Podczas porannego poniedziałkowego handlu, jen osłabił się do 150,11 za „zielonego”, by następnie szybko odbić i umocnić się w okolice 149,87 za dolara. Zdaniem ekspertów, zadziałał efekt psychologiczny jakim jest obawa przed graniem na dalszą przecenę w obliczu wzrostu ryzyka interwencji państwa na rynku walutowym. Resort finansów już niejednokrotnie bowiem powtarzał, po raz ostatni w zeszłym tygodniu, że najbardziej istotną kwestią jest zachowanie stabilności notowań na rynku walutowym, tak by znajdowała ona uzasadnienie w fundamentach.

Tak słabe zachowanie jena, jest on w tym roku najsłabszą waluta spośród głównych walut tworzących globalny koszyk (benchmark) wynika w głównej mierze z dysproporcji w polityce monetarnej prowadzonej przez bank centralny Japonii i jego amerykański odpowiednik, Fed. Chodzi przede wszystkim o różnice w poziomie stóp procentowych. Przekłada się ona choćby na wycenę 10-letnich referencyjnych obligacji skarbowych. Podczas gdy w przypadku amerykańskich 10-latek rentowność obecnie kształtuje się na poziomie około 4,96 proc., dla japońskich odpowiedników to wartość niemal sześciokrotnie niższa, bo zaledwie 0,835 proc.

W przyszłym tygodniu, w dniach 30-31 października ma odbyć się posiedzenie Banku Japonii, podczas którego może dojść do pewnych zmian w polityce monetarnej kraju.