Bankowy gigant przyznał się do winy i zgodził się zapłacić ponad 920 mln USD. To największa kara pieniężna jaką kiedykolwiek nałożyła Commodity Futures Trading Commission (CFTC). W kwotę tą wchodzi grzywna w wysokości 436,6 mln USD oraz 311,7 mln USD restytucja i ponad 172 mln USD rekompensat.

Sprawa dotyczy okresu ośmiu lat od marca 2008 r. do sierpnia 2016 r. Zamieszane w nią osoby dokonywały m.in. fałszerstw odnośnie cen kontraktów terminowych na złoto i srebro (proceder zwany spoofing). Dwóch pracowników JPMorgan przyznało się do winy, a czterech innych czeka na proces.
Departament Sprawiedliwości, CFTC i Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) zarzuciły bankowi zalewanie rynku instrumentów pochodnych zleceniami, których inwestorzy nie zamierzali wykonać, co miało na celu skłonienie innych uczestników do zmiany cen w pożądanym przez „fałszerzy” kierunku.
Tego typu proceder został zakazany w 2010 r. Prawodawcy podkreślają, że chociaż składanie i anulowanie zamówień nie jest nielegalne, jest niezgodne z prawem jako część strategii mającej na celu oszukanie innych handlowców.
W proceder dotyczył też innych dużych banków, takich jak Bank of America czy Deutsche Bank, ale największe konsekwencje wyciągnięte zostały właśnie w przypadku JP Morgan, gdyż bank uznany został za inspiratora i gospodarza spisku dotyczącego manipulacji na rynku, a jego dział zajmujący się metalami szlachetnymi był miejscem przestępczych operacji.