Rada nadzorcza Telewizji Polskiej (TVP) pozytywnie zaopiniowała strategię zarządu na lata 2012-15. To newralgiczny moment dla TVP, która jest na ostrym zakręcie — coraz częściej mówi się o możliwości upadku publicznego nadawcy borykającego się ze spadającymi wpływami abonamentowymi.

— Jeśli wpływy abonamentowe zwiększą się do 950 mln zł, możemy ograniczyć znacznie czas reklamowy — do 7-8 minut reklam w ciągu godziny zamiast dotychczasowych 12. To ważne dla funkcjonowania rynku, więc chcemy rozmawiać o tym również z przedstawicielami komercyjnych nadawców — mówi Juliusz Braun, prezes TVP..
TVP, która będzie miała w tym roku stratę, zakłada, że realizacja nawet najbardziej niekorzystnego wariantu strategii przyniesie spółce zysk netto. To dość karkołomne założenie, bo rynek reklamy ma się źle, a TVP traci najwięcej spośród dużych nadawców. Coraz częściej mówi się o tym, że rynek reklamy telewizyjnej zanotuje spadki w tym roku po rozczarowującym pierwszym półroczu.
Więcej w środowym "Pulsie Biznesu" oraz archiwum PB>>