Jurek: Skrócenie kadencji Sejmu nadal jest możliwe - prasa

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-02-23 07:51

Dla Prawa i Sprawiedliwości najważniejsze jest to, by rząd mógł prowadzić skuteczną politykę i wprowadzać w życie zaplanowane ustawy. Jeśli okaże się, że nie będzie dla nich wiekszości w Sejmie, wtedy rząd może się podać do dymisji, a to uruchomi proces skrócenia kadencji Sejmu - mówi jego marszałek  Marek Jurek w wywiadzie udzielonym "Faktowi".

Dla Prawa i Sprawiedliwości najważniejsze jest to, by rząd mógł prowadzić skuteczną politykę i wprowadzać w życie zaplanowane ustawy. Jeśli okaże się, że nie będzie dla nich wiekszości w Sejmie, wtedy rząd może się podać do dymisji, a to uruchomi proces skrócenia kadencji Sejmu - mówi jego marszałek  Marek Jurek w wywiadzie udzielonym "Faktowi".

W opinii Marka Jurka jest możliwość zastosowania trzech kroków konstytucyjnych zmierzających do nowych wyborów. - Jeśli rząd poda się do dymisji, a w jego miejsce nie zostanie powołany nowy rząd, wtedy możliwe są wcześniejsze wybory - wyjaśnia.

- By parlament mógł funkcjonować, musi być w nim jakaś większość. Jeśli większość jest nastawiona na utrudnianie pracy rządu - wybory są koniecznością. To nie jest środek nacisku, tylko demokratyczna metoda rozwiązywania kryzysu politycznego - przekonuje marszałek Sejmu. 

Jego zdaniem pakt stabilizacyjny jest porozumieniem, które daje większość. - Jeżeli będziemy mogli walczyć z korupcją, zapewnić obywatelom bezpieczeństwo, uruchomić Komisję Prawdy i Sprawiedliwości, prowadzić politykę prorodzinną i rolną, to wtedy ów pakt stanie się podstawą realizacji programu IV RP - ocenia Marek Jurek na łamach "Faktu".