Branża kosmiczna na warszawskiej giełdzie raczkuje, ale inwestorzy na tyle uwierzyli w rozwój jej lidera, że tylko od początku roku więcej niz podwoili jego kurs. Dzięki temu kapitalizacja podskoczyła do 1 mld zł.
"Niniejszym udało się wyhodować polskiego (notowanego w Polsce i kapitalizowanego w PLN) jednorożca" - napisał na portali Linkedin Grzegorz Brona, prezes spółki.
Spółka jest konstruktorem i twórcą autorskiej technologii wielofunkcyjnej platformy mikrosatelitarnej HyperSat, przeznaczonej do misji kosmicznych. Zajmuje się projektowaniem, produkcją i sprzedażą podsystemów i systemów wykorzystywanych w przemyśle kosmicznym, w tym satelitów. Oferuje rozwiązania do zarządzania operacjami dronowymi oraz generowania, przetwarzania i udostępniania danych satelitarnych i dronowych. Dostarcza podsystemy i systemy dla komputerów kwantowych, kryptografii kwantowej, systemów synchronizacji czasu oraz do zastosowań naukowych. Prowadzi także usługowe wytwarzanie elektroniki przemysłowej na zamówienie klientów.
Po I półroczu przychody firmy wynoszą 67,9 mln zł - prawie sześć razy więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zysk netto wyniósł 3,5 mln zł (wobec 7,5 mln zł straty rok wcześniej).
O spółce zrobiło się głośno rok temu, kiedy na orbicie znalazł się wyprodukowany przez spółkę satelita EagleEye. Szybko pojawiły się jednak problemy z łącznością, której nigdy nie odzyskano.
Pod koniec roku inwestorzy rzucili się jednak do odkupowania akcji po podpisaniu przez firmę umowy z państwową Agencją Uzbrojenia na dostawę satelitarnego systemu obserwacji ziemi. Jej wartość to 556,7 mln zł brutto.
Na GPW notowana jest jeszcze jedna spółka, którą można zaliczyć do sektora kosmicznego - Scanway Network. Jej kapitaliacja to około 215 mln zl.