Pacific Investment Management Co. (PIMCO), to amerykański gigant inwestycyjny o 2,1 bln USD aktywów. Zarządzający spółką Roman zwrócił uwagę, że choć w amerykańskiej gospodarce widać jasne miejsca, np. w branży centrów danych, to „jeśli spojrzeć poza hiper-spółki, życie w przemysłowej Ameryce nie jest najlepsze”.
- Przychody nie rosną, a jednym z pytań, na które odpowiedzi nie znamy, jest wpływ ceł i to, co stanie się w korporacyjnej Ameryce pod względem tego, jak poradzą sobie z przerzucaniem cen na klientów, malejącą marżą itd.” – powiedział Roman. - Jest cała strona równania, której tak naprawdę nie widzieliśmy – dodał.
Jego zdaniem, amerykański rynek akcji osiągnie około 6 proc. zwrotu w ciągu najbliższych trzech lat.
Szef PIMCO zwrócił również uwagę na ryzyko na rynkach prywatnych, przypominając wstrząsy, które pojawiły się nagle w przeszłości.
- Od dawna żyjemy w czasach, gdy wszystko jest drogie – powiedział, wskazując na lata 2005-2006, tuż przed globalnym kryzysem finansowym, kiedy akcje były drogie i nadal rosły. - Potem coś się psuje i nagle pojawia się mnóstwo pracy do wykonania – dodał.