Każde wino mogłoby być porto… gdyby tylko potrafiło

Paweł Gąsiorek
opublikowano: 2023-07-14 14:30

W dobie mody na wina wytrawne popularne w XX w. słodkie sherry, madeira, malaga czy marsala powoli odchodzą w zapomnienie. Jedynym wyjątkiem w tej kategorii jest porto, które osiąga dobre wyniki sprzedażowe, a jego najwyższa kategoria – Vintage – stała się produktem inwestycyjnym.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Uroczystość:
Uroczystość:
Paweł Gąsiorek (z prawej) – prezes Domu Wina, publicysta winiarski, wydawca i juror międzynarodowych konkursów winiarskich – w 2023 r. został przyjęty do bractwa Confraria do Vinho do Porto.
Fabrice Demoulin

Co roku 22 czerwca oczy winiarskiego świata skierowane są na Porto. Tego dnia spotyka się bractwo Confraria do Vinho do Porto, by przyjąć nowych członków. Lista jego konfratrów jest bardzo długa i zawiera wiele znaczących nazwisk ze świata polityki, filmu, sztuki czy sportu. Członkami bractwa są król Hiszpanii Juan Carlos I, były prezydent Niemiec Richard von Weizsäcker czy były prezydent Czech Vaclav Klaus, by wymienić tylko kilku. W roku 2023 uznano, że i moja skromna osoba ma kwalifikacje do przyjęcia do bractwa. Uroczystość zaprzysiężenia nowych członków odbywa się w Palacio de Bolsa, historycznym budynku Izby Handlowej, powstałym w 1867 r. Każdy z kandydatów na konfratra wygłasza przyrzeczenie, że będzie dbał o dobre imię wina porto, gdziekolwiek będzie mu to dane. Po zaprzysiężeniu całe bractwo w asyście konnej żandarmerii przechodzi przez centrum Porto do budynku historycznego Urzędu Ceł na uroczysty bankiet na cześć nowych członków.

Czym jest porto i skąd jego sława

Szacowne mury:
Szacowne mury:
Uroczystość zaprzysiężenia nowych członków odbywa się w Palacio de Bolsa, historycznym budynku Izby Handlowej, powstałym w 1867 r.
Fabrice Demoulin

Winiarze z doliny Douro – gdzie położone są winnice, w których potem powstaje porto – z przekąsem powiadają, że każde wino mogłoby być porto… gdyby tylko potrafiło.

Krążą różne legendy, jak doszło do jego powstania. Jedna mówi, że około 1678 r., kiedy po wprowadzeniu przez Wielką Brytanię embarga na import francuskich produktów (w tym wina) angielscy kupcy desperacko ruszyli szukać innych źródeł dostaw, zawitali do Portugalii.

W swoich poszukiwaniach trafili do klasztoru w Lamego, gdzie przeor zaprosił ich do spróbowania wina pochodzącego z Pinhão. Zdradził im przy tym sekret dotyczący jego powstawania – w trakcie fermentacji należy dodać odrobinę dobrej winnej okowity, by wygładzić wino, zrobić je korpulentnym i odpornym na długie leżakowanie. Porto szybko stało się ulubionym winem angielskich wyższych sfer, a jego produkcją zaczęło zajmować się wielu brytyjskich kupców, którzy nazywani są tutaj shippers. Do Anglików dołączali inni, głównie Holendrzy, Duńczycy i Niemcy. Porto szybko stało się lukratywnym produktem, a jego wzmocniony alkoholem charakter dawał długowieczność, ograniczając do minimum straty wynikające z przechowywania.

Na rynku inwestycyjnym

Królowie i politycy:
Królowie i politycy:
Wśród członków bractwa Confraria do Vinho do Porto są znane osobistości, m.in. król Hiszpanii Juan Carlos I, były prezydent Niemiec Richard von Weizsäcker i były prezydent Czech Vaclav Klaus.
Fabrice Demoulin

Porto jest jedynym słodkim winem, które osiąga dobre wyniki sprzedażowe. Jego najwyższa kategoria Vintage stała się nawet produktem inwestycyjnym. W ostatnich 12 miesiącach cena butelki porto Warre’s Vintage 2017 poszła w górę o 36,5 proc., drugą i trzecią pozycję dzierżą dwa wina od Graham’s – Vintage 1994 i 2003, odpowiednio 29,2 i 29 proc.

– W porównaniu z innymi kategoriami, w szczególności z szampanem czy burgundem, porto nie daje podobnych zwrotów, stanowi natomiast bardzo stabilną opcję inwestycyjną – komentuje Katherine Hewitt, menedżer kategorii londyńskiego Liv-exu.

Tę największą na świecie firmę zajmującą się obrotem na wtórnym rynku inwestycyjnych win założyli w 2000 r. James Miles i Justin Gibbs, dwaj londyńscy maklerzy giełdowi. Prowadzony przez nich indeks Liv-ex Fine Wine 100 znajduje się na Bloombergu i Thomson Reuters. Uważany jest za najpoważniejszy benchmark w branży i obejmuje 100 najbardziej poszukiwanych win na wtórnym rynku. Prowadzone też są indeksy obejmujące różne regionalne kategorie, np. Bordeaux 500, Fine Wine 1000 czy California 50.

Patrząc na lata 2018-22, najlepszymi producentami notowanymi na Liv-ex Port 50 byli: Taylor’s, Dow’s, Graham’s, Whitmans i Fonseca. W tym samym czasie najwyższą sprzedaż uzyskały: 1880 Whitmans Millennium, 2000 Dow’s Vintage, Last Drop, Colheita Centenario Duo of Old Aged Tawny Port 1870 & 1970, Ramos Pinto Vinces Very Old Tawny i 2011 Taylor’s Vintage.

Dotychczas 2023 jest rokiem spadków indeksów we wszystkich kategoriach. Największe zanotował indeks Champagne 50 -9,1 proc., California 50 -5,8 proc. i Burgundy 150 -5,7 proc. Na tym tle indeks Port 50 na poziomie -0,7 proc. należy uznać za dobry.

Gratka dla kolekcjonerów

Barwne regaty:
Barwne regaty:
24 czerwca, w dzień św. Jana, Confraria do Vinho do Porto organizuje w Porto regaty. Wyścig rozpoczyna się w Cabedelo niedaleko ujścia rzeki Douro do Atlantyku, a kończy przed piwnicą Sandeman w pobliżu mostu Ludwika I. Rabelo – tradycyjne portugalskie drewniane łodzie ładunkowe – które niegdyś przypływały do portu z beczkami wypełnionymi porto, paradują z podniesionymi żaglami, na których widnieją nazwy firm, do których należą.
Fabrice Demoulin

Porto może być ostatnim na świecie winem nadal odkrywanym w starych, zapomnianych piwnicach w dolinie Douro.

– Ich wiek często przekracza sto lat – mówi Albino Jorge da Silva, właściciel winiarni Quinta da Boeira, którą kupił kilka lat temu z partnerami i przywrócił do dawnej sławy.

Dodanie do wina na etapie produkcji winnego alkoholu, jak również pozostawienie w nim cukru resztkowego daje mu długowieczność, by nie powiedzieć – wieczność. W starych piwnicach Quinty znajdowały się takie stare beczki. Niedawno wypuścili na rynek Quinta da Boeira Colheita z rocznika 1917. Z bardzo niewielkiej ilości, którą byli w stanie przeznaczyć do sprzedaży, kilka butelek znalazło się w Polsce.

– Unikalność tego wina powoduje, że staje się poszukiwanym przedmiotem kolekcjonerskim i inwestycyjnym – podkreśla Albino Jorge da Silva.

Chyba nie musi już nic dodawać. Porto Quinta da Boeira Colheita 1917, którą właśnie mi podano w kieliszku, przemawia wystarczająco wyraźnie.