KE grozi ograniczeniem importu chińskich koszulek i przędzy lnianej

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-05-17 16:41

Unia Europejska rozpocznie pilnie konsultacje z Chinami w sprawie ograniczenia importu do krajów UE chińskich koszulek (T-shirty) i przędzy lnianej - poinformowała we wtorek Komisja Europejska.

Unia Europejska rozpocznie pilnie konsultacje z Chinami w sprawie ograniczenia importu do krajów UE chińskich koszulek (T-shirty) i przędzy lnianej - poinformowała we wtorek Komisja Europejska.

    Jak powiedział na konferencji prasowej komisarz UE ds. handlu Peter Mandelson, ograniczenia w imporcie z Chin w tych dwóch kategoriach są niezbędne. Nieformalne dochodzenie rozpoczęte 29 kwietnia dowiodło, że od początku 2005 roku, kiedy zniesiono kwoty na chińskie tekstylia i ubrania, import chińskich koszulek do krajów UE wzrósł o 187 proc., a włókna lnianego o 56 proc.

    Zgodnie z procedurą Światowej Organizacji Handlu (WTO) Chiny powinny wykorzystać okres konsultacji na przedstawienie własnych środków ograniczenia importu.

    "Mamy dowody na to, że doszło do załamania rynku i w dwóch kategoriach rozpoczniemy formalne konsultacje z Chinami. Jeśli Chiny nie wprowadzą żadnych ograniczeń, to wprowadzimy limity do końca roku" -  zapowiedział we wtorek Mandelson.

     Komisarz powiedział, że eksport tanich tekstyliów chińskich uderzył nie tylko w kraje UE, lecz także w rozwijające się państwa: Pakistan, Sri Lankę i Bangladesz, które nie wytrzymały konkurencji ze strony Chin i musiały ograniczyć własny eksport do UE.

     Dane KE pokazują załamanie produkcji koszulek m.in. w Grecji, Portugalii i Słowenii. Spadła ona w tych krajach od początku roku odpowiednio o 12 proc., 30-50 proc. oraz 8 proc. Natomiast unijna produkcja przędzy lnianej zmniejszyła się o 25 proc., obroty w tym sektorze spadły o 25 proc., zatrudnienie zaś o 13 proc.

     Mandelson poinformował, że dochodzenie KE w pozostałych siedmiu kategoriach tekstyliów i ubrań, w których odnotowano znaczący wzrost importu z Chin (swetry, bluzy, pończochy, skarpety, spodnie męskie, płaszcze damskie, biustonosze) nadal trwa. Może ono trwać maksymalnie 60 dni.

     Zgodnie z procedurą WTO, jeśli Chiny nie przedstawią własnych środków ograniczenia importu, Unia ma prawo wprowadzić własne środki ochronne, czyli czasowe limity na import z Chin.

    Wzrost importu nie może być wyższy niż 7,5 proc. ponad przeciętną osiągniętą w ostatnich 12 miesiącach (w tym przypadku byłaby to średnia z 10 ostatnich miesięcy 2004 roku i dwóch pierwszych miesięcy 2005 roku).

    Na uruchomienie procedury konsultacji potrzebna jest jeszcze zgoda Rady UE (głosowanie większością głosu). Komisarz Mandelson spodziewa się, że kraje UE zgodzą się w razie potrzeby na wprowadzenie środków ochronnych.