Kierowcy mogą słono zapłacić za brak winietki

Aleksandra RogalaAleksandra Rogala
opublikowano: 2019-08-11 22:00

Ekotrendy kosztują i mogą popsuć wakacje. Coraz więcej miast na Starym Kontynencie — w tym Berlin, Bruksela czy Wiedeń — wprowadza ograniczenia ruchu w centrach miast.

Aby wjechać do tzw. stref ekologicznych, w których obowiązuje ograniczenie emisji spalin, trzeba wcześniej postarać się o pozwolenie, czyli zdobyć tzw. winietkę. Jej brak za przednią szybą auta może grozić surową karą, która zaboli przede wszystkim portfele kierowców — jazda bez ważnej plakietki może kosztować, w przeliczeniu na polską walutę, nawet ponad 11 tys. zł. Dodatkowy wydatek może też popsuć nastroje podczas wakacyjnej podróży, więc warto poznać nowe przepisy obowiązujące w europejskich miastach.

Portal Green-Zones przeanalizował lokalne przepisy i opracował ranking najdroższych stref ekologicznych w Europie — to jest takich, gdzie kary są najsurowsze. Liderem okazała się Dania — od 2008 r., aby wjechać do strefy ekologicznej w Kopenhadze czy Aalborgu, pojazdy niektórych klas muszą spełniać co najmniej normę Euro 4 lub być doposażone w zatwierdzony filtr przeciwpyłowy Euro 3. Kara za wjechanie do duńskiej strefy o niskiej emisji bez plakietki może wynieść do 20 tys. DKK (około 2,7 tys. EUR) np. dla kierowcy ciężarówki i jego spedytora. Ponadto pojazd może zostać zatrzymany do czasu wpływu grzywny.