Międzynarodowy fintech wszedł do stołecznego klubu piłkarskiego jako sponsor i partner m.in. od odroczonych płatności. To dopiero rozgrzewka.
Klarna, fintech założony przez Sebastiana Siemiątkowskiego, ma w Polsce mocną pozycję m.in. w branży modowej. Teraz wypłynęła na nowe wody, nawiązując partnerstwo ze stołecznym klubem piłkarskim.

Klarna partnerem Legii
Firma ma już sportowe doświadczenie — od ubiegłego roku sponsoruje włoski zespół piłkarski AS Roma i jedną z najbardziej rozpoznawalnych drużyn koszykarskich Chicago Bulls. W przypadku Legii Warszawa — najbardziej utytułowanego klubu w historii polskiej ligi — współpraca wchodzi jednak na wyższy poziom.
— Od nowego roku będziemy głównym sponsorem kobiecej drużyny, przełamując utarty schemat, że liczy się tylko męski futbol. Już testujemy w jej e-sklepach z biletami i produktami klubowymi cały pakiet usług płatniczych, w tym odroczone płatności [z ang. buy now, pay later, BNPL — red.]. Ponadto Legia ma możliwość korzystania z całego wachlarza naszych narzędzi marketingowych, pozwalających zwiększyć ruch na stronie. Możliwe, że konkurenci z innych rynków świadczą już podobne usługi klubom sportowym pośrednio — za pomocą różnych bramek, niemniej my jako pierwsi nawiązaliśmy bezpośrednią współpracę — wyjaśnia Łukasz Dwulit, dyrektor ds. rozwoju biznesu Klarny w Polsce.
— Innowacje są dla nas bardzo ważne, m.in jako pierwszy klub sportowy w Polsce wprowadziliśmy Fan Tokeny, a niedawno wdrożyliśmy system CRM Salesforce. Klarna to renomowana marka, więc klub i fani powinni wiele zyskać na współpracy. Kibice są zainteresowani odroczonymi płatnościami np. przy zakupie karnetów, dlatego spodziewamy się większej liczby osób korzystających z naszej oferty. Ponadto Klarna wesprze klub finansowo, w tym drużynę kobiecą, uzyskując status partnera — dodaje Paweł Kokosza, dyrektor komercyjny Legii Warszawa.

Sportowa ekspansja
Klarna widzi się w roli partnera do wzrostu dla współpracujących z nią sprzedawców i tak też jest w przypadku Legii.
— Kibice systematycznie kupują bilety lub produkty klubowe, dlatego potrzebują szybkich metod płatności, a nasza usługa „zapłać za 30 dni” pozwoli im efektywniej zarządzać gotówką. Zapewniamy bezkosztową możliwość przymierzenia zamówionych produktów np. w celu dobrania rozmiaru, a przy odroczonej płatności szybka wyprzedaż biletów na mecz nie stanowi problemu — mówi Łukasz Dwulit.
Firma zamierza jednak nie tylko przyspieszyć sprzedaż biletów i usprawnić obsługę fanów klubu, ale też zapewnić mu możliwość dotarcia do nowych potencjalnych klientów korzystających z jej aplikacji.
— Średnia wartość ich koszyka jest o 30-40 proc. większa niż u osób nieużywających odroczonych płatności i do równie dobrych rezultatów albo nawet lepszych będziemy dążyć wspólnie z Legią — informuje menedżer.
Stołeczny klub jest dla Klarny strategicznym partnerem wśród drużyn sportowych w Polsce, dlatego przez najbliższy rok skupi się przede wszystkim na nim, by maksymalnie dopasować rozwiązania do jego potrzeb.
— Dzięki integracji z systemem sprzedaży biletów Roboticket możemy łatwo wprowadzić usługi w prawie wszystkich polskich, belgijskich i brytyjskich klubach piłkarskich. Liczymy więc na dość szybkie poszerzenie listy partnerów w tej branży. Wstępne rozmowy już się toczą — mówi Łukasz Dwulit.


Cyfryzacja stanowi dziś punkt wyjścia do osiągnięcia długofalowego sukcesu dla podmiotów z niemal wszystkich gałęzi gospodarki. Doskonale tę potrzebę wyczuwają kluby sportowe, ponieważ jednym ze źródeł ich finansowania jest internetowa sprzedaż biletów, akcesoriów sportowych czy dostępu do płatnych kanałów danej drużyny. Potencjalni klienci oczekują pełnej obsługi cyfrowej, niejednokrotnie zbliżonej do obecnych standardów e-commerce. Zabiegając o kibiców, kluby coraz częściej starają się więc być atrakcyjne cyfrowo, m.in. prowadzić statystyki w czasie rzeczywistym oparte na zaawansowanej analityce i oferować popularne metody płatności.
Dobrym przykładem zrozumienia cyfrowej transformacji w sporcie jest Manchester United. Jego partnerem technologicznym odpowiedzialnym m.in. za rozwój internetowych kanałów klubu i angażowanie globalnej społeczności 1,1 mld fanów oraz poprawianie ich doświadczenia jest DXC Technology. Cieszy więc fakt, że rodzime organizacje też dostrzegają potrzebę cyfryzacji i idą śladem najbardziej rozpoznawanych marek sportowych, dostrzegając, że walka o klienta w tym segmencie znacznie wychodzi obecnie poza boisko.