Jak szybko podnieść kurs giełdowej spółki o 150, a nawet 2000 proc.? Komisja Nadzoru Finansowego sprawdziła, jak napompowano wycenę dwóch spółek z portfela Mariusza Patrowicza. Zidentyfikowano grupę inwestorów (w przypadku Elkopu Energy tworzyły ją dwie osoby handlujące z pięciu rachunków, w Atlantisie — osiem osób; ich nazwisk nie ujawniono), której członkowie — według informacji komisji — współdziałali i nie stronili od zawierania transakcji między sobą (to tzw. wash trade). Łączna liczba akcji będąca w posiadaniu grupy inwestorów się nie zmieniała, dynamicznie zmieniał się natomiast kurs. Notowania Elkopu Energy od debiutu w lipcu do początku października urosły 20-krotnie, Atlantisu w niespełna miesiąc o 144 proc. (później straciły połowę wartości). Handel obydwoma walorami zawieszono na wniosek KNF na miesiąc.
Urzędnicy są przekonani, że doszło do manipulacji, a okoliczności towarzyszące notowaniom akcji obu firm można zakwalifikować jako typowe „pump and dump”, czyli podbijanie kursu po to, by upchnąć walory nieświadomym ryzyka inwestorom.
Komisja skierowała do organów ścigania zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Na wczorajszym posiedzeniu KNF na cenzurowanym znaleźli się nie tylko grający na Elkopie i Atlantisie, ale też Aviva PTE, MCI Capital TFI i InterRisk TU. Fundusz emerytalny dostał w sumie 140 tys. kary, w tym 40 tys. zł za opóźnienie w podaniu informacji o zmianie stanu posiadania akcji Getin Holding. Słono za zaniedbanie obowiązków informacyjnych przyjdzie też zapłacić MCI Capital — kara sięga 350 tys. zł.
101 Tyle akcji Elkopu Energy przeszło przez 2 miesiące z rąk do rąk. Kurs wzrósł o prawie 2000 proc.