Kolejkowo zebrało kapitał ekspresowo

Mariusz BartodziejMariusz Bartodziej
opublikowano: 2022-11-01 20:00

Inwestorzy byli gotowi wyłożyć więcej, niż potrzebowała sieć parków miniatur wybierająca się na giełdę. To dla niej dobry prognostyk.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak duże było zainteresowanie emisją crowdfundingową Kolejkowa
  • czego prezes spółki się obawiał
  • jak ten sukces na tle obecnej sytuacji na rynku ocenia ekspert
  • kiedy Kolejkowo rozpocznie realizację celu emisyjnego, czyli przygotowania do otwarcia wystawy w Warszawie
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W obecnych warunkach rynkowych coraz trudniej zdobyć kapitał od inwestorów. Przekonują się o tym nie tylko start-upy szukające finansowania w funduszach venture capital, ale też spółki stawiające na crowdfunding udziałowy. Nie dotyczy to jednak Kolejkowa, operatora tematycznych parków miniatur, na akcje którego chętnych nie brakowało.

Sukces emisji crowdfundingowej

Firma rozpoczęła w połowie września emisję na platformie Beesfund, wyceniając się na 25,76 mln zł pre-money (bez uwzględnienia wpływów z emisji). Chciała zebrać do końca października 2,24 mln zł w zamian za 8 proc. akcji. Inwestycję na tę kwotę zadeklarowały 142 osoby.

– Pełen sukces tej emisji cieszy mnie szczególnie: nie miałem tego typu doświadczenia, a zakończyła się trzy dni przed upłynięciem terminu i od tego czasu sam odebrałem pięć telefonów od zawiedzionych inwestorów, którzy czekali z decyzją do ostatniego momentu i nie zdążyli. Ze spływających do mnie informacji wynika, że mogliśmy zebrać 3, a nawet 3,5 mln zł – komentuje Jakub Paczyński, prezes i założyciel Kolejkowa.

W 2019 r. spółka wypracowała 4,5 mln zł przychodów i 0,74 mln zł zysku netto. W tym roku spodziewa się dzięki 310 tys. klientów w parkach we Wrocławiu i Gliwicach odpowiednio: 9,3 mln zł i 1,8 mln zł, a w 2025 r. już 29 i 14 mln zł.

Kolejna runda przed NewConnect

Jakub Paczyński zwraca uwagę na brak firm o podobnym profilu na polskiej giełdzie. Z tego powodu obawiał się, że inwestorzy mogą mieć trudność ze zrozumieniem modelu biznesowego Kolejkowa i perspektyw branży.

– Udało się ich jednak przekonać, także tych profesjonalnych – osobiście rozmawiałem z maklerami, którzy przed inwestycją dokładnie przeanalizowali naszą spółkę. W dodatku inwestorzy wydali średnio po ok. 20 tys. zł, podczas gdy średnia na polskim rynku crowdinvestingowym wynosi ok. 1,1 tys. zł. Nie działamy w żadnej z popularnych branż, często kojarzonych z influencerami, i nie obiecywałem ogromnego zwrotu z inwestycji tylko stabilny rozwój biznesu, a mimo to odnieśliśmy sukces – podsumowuje szef Kolejkowa.

Jego strategicznym celem jest wprowadzenie spółki na giełdę w pierwszym kroku na NewConnect, w 2024 r.

– Na razie nie potrzebujemy więcej kapitału, więc mimo dalszego zainteresowania inwestorów nie planujemy kolejnej emisji. Przeprowadzimy ją dopiero przed wejściem na NewConnect, ponieważ wraz z żoną musimy zmniejszyć udział z 92 do przynajmniej 85 proc. Nastąpi to jednak dopiero po otwarciu modelarni i warszawskiej wystawy. Chcemy najpierw udowodnić inwestorom, że wywiązujemy się z obietnic, i wtedy dać możliwość dalszego wzrostu wartości obecnym udziałowcom oraz otworzyć się na nowych – mówi Jakub Paczyński.

Cenne doświadczenie:
Cenne doświadczenie:
Jakub Paczyński, założyciel Kolejkowa, podkreśla, że każdy prezes żyje w przekonaniu, iż prowadzi firmę we właściwy sposób. Rozmowy z inwestorami utwierdziły go w przekonaniu, że zmierza w odpowiednim kierunku.

Przygotowania do Warszawy

Wartą ok. 8 mln zł modelarnię w Jeleniej Górze, która pozwoli firmie tworzyć nową wystawę co roku, planuje skończyć w sierpniu 2023 r. Natomiast uruchomienie Kolejkowa w Warszawie zakłada we wrześniu 2023 r. Wartość tej inwestycji szacuje na 5,68 mln zł, a finansowanie będzie pochodzić – poza oszczędnościami i bieżącym zyskiem – z zakończonej emisji.

– Wystawy we Wrocławiu i Gliwicach opowiadają nie tylko o miastach, a całych województwach, i podobnie będzie w Warszawie. Na szczegóły jednak jeszcze za wcześnie. Główne obiekty do makiety wybierzemy do połowy listopada i zaczniemy je przygotowywać. Na ten moment mamy wytypowane dwie lokalizacje w stolicy, ale do końca stycznia chcemy zebrać więcej ofert, by mieć pewność, że dokonamy słusznego wyboru. Nastąpi to w lutym bądź w marcu – stwierdza Jakub Paczyński.

Przekonuje, że wystawa Kolejkowa nie jest kierowana tylko do modelarzy kolejowych czy miłośników kolei, ponieważ nie ma ich wielu. Makiety przedstawiają przede wszystkim codzienne życie oraz architekturę charakterystyczną dla regionu. Wśród klientów przeważają dorośli (53 proc.), a jedna trzecia odwiedzających to dzieci w wieku 3-15 lat.

Okiem eksperta
Crowdfunding wypadł z łask
DR ARTUR A. TRZEBIŃSKI
doradca ds. ekonomicznych Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce i adiunkt w Katedrze Bankowości Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu
Crowdfunding wypadł z łask

Obecną sytuację na rynku crowdfundingu udziałowego mogę określić słowem „urlop”. Nie widać zainteresowania inwestorów nowymi emisjami, tak jakby wyjechali odpocząć. Po pierwsze, otoczenie gospodarcze jest trudne i bardzo zmienne, ale mimo wszystko doszło do ożywienia np. przy emisji Kolejkowa. Po drugie, nowe kampanie prowadzone są przez mniej rozpoznawalne spółki. Czy to czynniki decydujące dla niskich wpłat? Zapewne nie, ale istotne, zwłaszcza, że działania promocyjne są mniejsze niż przy wcześniejszych kampaniach. Większy wpływ mają jednak rosnące stopy procentowe, które przekładają się na wzrost zobowiązań kredytowych i tym samym na niższe kwoty do inwestowania. Kolejnym czynnikiem jest potrzeba bezpiecznego inwestowania, które można znaleźć w bankach i oprocentowaniu lokat na bardzo przyzwoitym poziomie, porównywalnym do rentowności innych instrumentów finansowych. Podsumowując: inwestorzy związani z crowdfundingiem doświadczają wzrostu obciążeń kredytowych i mogą znaleźć inne zyskowne okazje rynkowe.