Kolejny broker powalczy o polskich inwestorów. Lightyear nie jest nowicjuszem

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2025-12-10 10:00

Kilkaset tysięcy klientów platformy inwestycyjnej Lightyear od 10 grudnia może handlować akcjami wybranych spółek z warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych. Broker pojawi się nad Wisłą z szerszą ofertą prawdopodobnie już na początku 2026 r.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie polskie akcje na początek Lightyear zaoferuje inwestorom,
  • kiedy wejdzie z szerszą ofertą dla polskich inwestorów,
  • na jakich rynkach działa firma i ilu ma klientów,
  • czym Lightyear wyróżnia się na tle konkurencji i dlaczego nie oferuje CFD,
  • jakie opłaty pobiernae są od handlu na platformie.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Banki, PZU, Żabka czy CD Projekt – użytkownicy aplikacji Lightyear mogą już kupować akcje tych i kilkunastu innych polskich blue chipów.

- To odpowiedź przede wszystkim na oczekiwania inwestorów z Węgier. Ofertę dla polskich inwestorów uruchomimy na początku 2026 r. – mówi Eero Ringmae, product manager w Lightyear, firmie działającej od pięciu lat i obecnej na 25 europejskich rynkach.

Najszybciej rosnące to Wielka Brytania (w Londynie znajduje się siedziba firmy), kraje bałtyckie (spółka działa w Unii Europejskiej na licencji z Estonii), Węgry i Hiszpania.

Jak twierdzi Andres Kitter, prezes Lightyear Europe, firma ma znaczący udział w rynku w około dziesięciu krajach. Aktywa klientów niedawno przekroczyły próg 1 mld USD (około 3,6 mld zł).

Dla porównania XTB ma ponad 2 mln klientów, a ich aktywa na koniec III kwartału 2025 r. przekraczały 42 mld zł.

W Polsce usługi Lightyeara nie są jeszcze dostępne, ale zainteresowani mogą się zapisać na listę oczekujących na proces rejestracji.

- Wejście na polski rynek wiąże się z umożliwieniem transakcji w złotych i wprowadzeniem do oferty polskich akcji. Zostaliśmy bardzo dobrze przyjęci w krajach bałtyckich, na Węgrzech i w Wielkiej Brytanii, a teraz zastanawiamy się, jak skonstruować ofertę dla polskich inwestorów - dodaje Eero Ringmae.

Z myślą o inwestorach długoterminowych

Jak podkreślają przedstawiciele Lightyeara, firma wiąże nadzieje z wprowadzeniem w Polsce osobistych kont inwestycyjnych (OKI) - rachunków z ulgami podatkowymi, które mają zostać uruchomione w połowie 2026 r. Prowadzić je będą mogły m.in. podmioty z licencją maklerską.

3 grudnia minister finansów i gospodarki skierował do konsultacji projekt ustawy o OKI. Zgodnie z projektem aktywa o charakterze inwestycyjnym denominowane w złotych – takie jak akcje, obligacje czy jednostki funduszy – będą zwolnione z podatku do kwoty 100 tys. zł. W przypadku aktywów o charakterze oszczędnościowym, m.in. lokat i obligacji oszczędnościowych, limit zwolnienia wyniesie 25 tys. zł.

- Zawsze staramy się, by nasza oferta była bardzo lokalna. To, co zdecydowanie przyspiesza nasz wzrost na rynkach, to przygotowywanie deklaracji podatkowych. Wprowadziliśmy to w Estonii, Wielkiej Brytanii i na Węgrzech, i chcemy zrobić to samo w Polsce - deklaruje Andres Kitter.

Do przewag konkurencyjnych zalicza wsparcie dla globalnych akcji, lokalne podejście do podatków, prostotę aplikacji, zwłaszcza w porównaniu z interfejsami bankowymi, oraz narzędzia analityczne wykorzystujące sztuczną inteligencję.

- Nasza oferta jest skrojona pod inwestorów długoterminowych. Nie tworzymy portfela instrumentów wysokiego ryzyka. Kontrakty CFD nigdy nie będą dostępne na naszej platformie, ponieważ w ten sposób większość inwestorów traci wszystkie pieniądze. Wśród naszych użytkowników najpopularniejsze są akcje amerykańskie, mamy także rozbudowaną ofertę europejskich ETF-ów. Oferujemy również fundusze rynku pieniężnego BlackRocka denominowane w USD, EUR i GBP. Mamy w ofercie produkty dłużne obecnie obejmujące kraje bałtyckie, ale planujemy wprowadzić inne instrumenty z ekspozycją na dług europejski i amerykański. Rynki są zmienne, więc to naturalne, że niektórzy klienci preferują bezpieczniejsze rozwiązania - mówi szef Lightyear Europe.

Nasza oferta jest skrojona pod inwestorów długoterminowych. Nie tworzymy portfela instrumentów wysokiego ryzyka. Kontrakty CFD nigdy nie będą dostępne na naszej platformie, ponieważ w ten sposób większość inwestorów traci wszystkie pieniądze.

Andres Kitter
prezes Lightyear Europe

Cennik Lightyeara. Zero za ETF-y, euro za akcje

Lightyear nie pobiera opłat za handel ETF-ami. Za handel akcjami pobiera prowizję w wysokości maksymalnie 1 USD (akcje amerykańskie) lub 1 EUR (za większość akcji europejskich). Opłata pobierana przy kupnie funduszu rynku pieniężnego wynosi 10 pkt baz. dla funduszy w EUR i GBP, oraz 0,15 proc. dla funduszu w USD. Jest to potrącane ze stopy zwrotu.

6 tys.

Tyle instrumentów finansowych dostępnych jest w aplikacji Lightyeara.

Firma zatrudnia 70 osób. Ma pośredni dostęp m.in. do giełd w Paryżu, Amsterdamie, Frankfurcie i Londynie, a także CBOE Europe oraz bezpośredni do m.in. Nasdaq Baltic. Istnieje od pięciu lat, a ostatnia runda finansowania przez fundusze venture capital została niedawno sfinalizowana. Najnowsza runda prowadzona była przez Lightspeed i Nordicninja, największy w Europie fundusz venture capital wspierany przez Japonię. Znani aniołowie biznesu w tej rundzie to założyciel Bolta Markus Villig oraz Lars Trunin z Wise.

- Celem tej rundy było finansowanie ekspansji i optymalizacja naszej działalności, by osiągnąć rentowność - mówi Andres Kitter.

Lightyear nie planuje otwarcia biura w Polsce. Na razie nie ma też w planach oferowania kart płatniczych do rachunków, choć - jak podkreśla prezes - wydaje się to logicznym kolejnym krokiem.

- Na razie jednak skupiamy się na rozwoju jako platforma inwestycyjna - podkreśla szef Lightyeara.

Kolejny nowy gracz

We wrześniu dzialalność na polskim rynku rozpoczął Trade Republic, firma założona w Niemczech, która posiada licencję bankową. Ma 8 mln klientów o aktywach wynoszących około 100 mld EUR. Dwie trzecie klientów to Niemcy. Trade Republic stopniowo zbiera ich też z innych krajów, bo od kilku lat wychodzi na zagraniczne rynki: do Francji, Hiszpanii, Portugalii, Włoch. Polska jest pierwszym krajem spoza eurolandu. Trade Republic jest bankiem oszczędnościowo-inwestycyjnym. Żyje z inwestowania pieniędzy klientów. W ofercie ma akcje, ETF-y, kryptowaluty oraz plany oszczędnościowe. Nie udziela kredytów. W Polsce na start udostępnił taże rachunek oszczędnościowy, którego oprocentowane jest równe stopie depozytowej NBP i wraz z nią się zmienia. Standardowa prowizja wynosi 4 zł (w innych krajach 1 EUR) od jednej transakcji niezależnie od jej wartości. Jest to jedyna pobierana opłata.