Dane są bowiem negatywne dla giełd, a to powoduje spadki notowań na EURUSD. Mimo wszystko reakcję rynku należy uznać za ograniczoną i to była dobra wiadomość, gdyż silniejsza reakcja oznaczałaby zapewne nowe tygodniowe maksima na parach złotówkowych. To nie znaczy jednak, że rynek przeszedł obok danych obojętnie. To już nie pierwszy raz w tym roku, kiedy negatywne dane makro powodują tylko ograniczoną reakcję, jednak rynek „przypomina sobie” o nich w momencie gdy nastrój się pogarsza (np. z tytułu problemów jakiejś instytucji finansowej). Nawet jednak ograniczona reakcja niweluje wczorajszą próbę wybicia pary EURUSD. W rezultacie traci złoty – notowania pary USDPLN rosną na koniec tygodnia do 3,06, zaś EURPLN do 3,88.
Przemysław Kwiecień
Autor jest głównym ekonomistą X-Trade Brokers
Domu Maklerskiego