Komisja Finansów postanowiła we wtorek rekomendować Sejmowi zmniejszenie planowanego na 2006 rok 18-milionowego budżetu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o połowę, tj. o 9 mln zł.
Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka poinformowała posłów komisji, że na działalność KRRiT w tym roku zapisano w projekcie budżetu nieco ponad 18 mln zł, z czego około 13 mln zł - na wynagrodzenia dla członków i pracowników biura. KRRiT zatrudnia ok. 150 osób. Średnia pensja brutto w Radzie wynosi ok. 4,5 tys. zł. Pensja każdego z dziewięciorga członków KRRiT w ubiegłym roku wynosiła ok. 12 tys. zł miesięcznie.
Według Suchockiej, gdyby budżet ten został zmniejszony o połowę, a dodatkowo byli członkowie Krajowej Rady postanowili starać się o odszkodowania za utratę pracy wskutek skrócenia kadencji Rady, "uniemożliwiłoby to w dużej części funkcjonowanie" tej instytucji.
Posłowie z komisji finansów przyjęli poprawki przewidujące przesunięcie 5 mln zł z budżetu Rady na działalność dydaktyczną (nie doprecyzowano, czy ma być ona prowadzona w szkołach czy przedszkolach), 3 mln zł z przeznaczeniem na tzw. studia pomostowe dla pielęgniarek i położnych (podwyższające kwalifikacje i umożliwiające m.in. podjęcie pracy w krajach UE) oraz jeden mln zł na wsparcie instytucji polskich za granicą (archiwów).
Kilkoro byłych członków KRRiT nie wyklucza, że wystąpi do sądu o odszkodowania od Skarbu Państwa za przedwczesne zakończenie ich kadencji.
Kadencja trzech byłych członków KRRiT miała skończyć się w 2007 roku, trzech - w 2009, a kolejnych trzech - w 2011. Wszyscy przestali być członkami Rady 30 grudnia 2005 roku, w dniu wejścia w życie jednego z przepisów znowelizowanych ustaw medialnych.
Gdyby wszyscy byli członkowie KKRiT mieli dostać odszkodowania (pensje za okres do końca ich kadencji), budżet państwa kosztowałoby to ok. 4 mln zł. W 2005 r. pensje dziewięciu członków KRRiT kosztowały budżetpaństwa prawie miliard 300 tys. zł. W 2005 r. budżet KRRiT wynosił ok. 18 mln zł, w 2004 - ponad 20 mln zł.
Nowa KRRiT ma mieć pięciu członków. Powołają ich prezydent, Sejm (po dwóch członków) i Senat (jednego). Sejm dokona wyboru członków KRRiT na najbliższym posiedzeniu, które rozpocznie się 11 stycznia.
Na razie jedynym oficjalnie zgłoszonym kandydatem do nowej KRRiT jest kandydat LPR - naukowiec z Krakowa Lech Haydukiewicz.
We wtorek szef klubu PiS Przemysław Gosiewski nie chciał ujawnić nazwisk ewentualnych kandydatur tego klubu do KRRiT. "Jeszcze rozważamy tę sprawę. Do 10 stycznia, kiedy upływa termin zgłaszania kandydatur, klub na pewno zajmie stanowisko" - zapewnił. Pytany o nazwiska pojawiające się w mediach: Michała Komara, Wojciecha Reszczyńskiego i Magdaleny Bajer odparł: "z tego, co wiem, przedmiotem prac komitetu politycznego partii niebyło żadne z tych nazwisk".
Samoobrona nie podała jeszcze oficjalnie swoich kandydatur. Wstępnie rozważa kandydaturę Tomasza Borysiuka, byłego wydawcę programu "Gość Jedynki" w TVP. Zgłoszenie kandydata rozważa Platforma Obywatelska, która wcześniej deklarowała, że tego nie zrobi. Ta kwestia ma być m.in. tematem posiedzenia środowego zarządu partii.