Komunikat OPEC+ wsparciem dla cen ropy naftowej

Dorota Sierakowska Analityk surowcowy
opublikowano: 2022-11-22 09:17

Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej przyniosła dynamiczny zwrot. O ile początek sesji był kontynuacją zniżek z wcześniejszych dni, to w drugiej połowie dnia notowania ropy wyraźnie zwyżkowały, nadrabiając spadki z wcześniejszych godzin.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
fot. Daniel Acker/Bloomberg

Wszystko za sprawą informacji, jaka pojawiła się ze strony saudyjskiej agencji informacyjnej. Zdementowała ona spekulacje, które krążyły po rynku wczoraj, dotyczące możliwego podwyższenia limitów produkcji ropy naftowej przez OPEC+. Spekulacje te zostały wywołane przez tekst w Wall Street Journal, który sugerował, że rozszerzony kartel rozważa podniesienie limitów o 500 tysięcy baryłek na swoim kolejnym posiedzeniu, zaplanowanym na 4 grudnia.

Saudyjczycy jednak zaprzeczyli tej informacji i podkreślili, że rozszerzony kartel będzie trzymał się swoich wcześniejszych planów, utrzymując limity produkcji ropy nisko i ewentualnie rozważając obniżenie limitów wydobycia, nie zaś ich podniesienie. Saudyjski książę i minister energii, Abdulaziz bin Salman, zaznaczył dodatkowo, że OPEC+ nigdy nie dyskutuje o możliwej wysokości cięć z wyprzedzeniem, przed swoimi spotkaniami. Ponadto, ocenił, że obecne cięcia są wystarczające, aby zbilansować rynek ropy – jednak nie wykluczył, że kolejne cięcia będą rozważane, jeśli globalny popyt na ropę naftową znacząco spadnie.

Rozszerzony kartel OPEC+ w ostatnich latach posiada istotny wpływ na notowania ropy naftowej na świecie. Ma on bowiem możliwość regulacji wydobycia ropy naftowej w dużo większym stopniu niż np. Stany Zjednoczone (kraje OPEC+ mają w większości znacjonalizowany sektor wydobycia ropy, zaś w USA jest on prywatny). W tym roku OPEC+ podjął kontrowersyjne decyzje dotyczące znaczących cięć produkcji ropy naftowej, mimo nacisków USA, aby wydobycie zwiększać.

Nie zmienia to faktu, że notowania ropy naftowej i tak mają trudności z mocniejszym odbiciem w górę, bowiem oczekiwany jest dalszy spadek popytu na ten surowiec, powiązany ze spowolnieniem gospodarczym.