Koreańczycy uzależniają sprawę roszczeń wobec FSO od stanowiska rządu

opublikowano: 2004-11-04 18:18

Spotkanie zespołu rządowego, który miał w czwartek zajmować się roszczeniami strony koreańskiej wobec FSO, zostało przełożone na nieokreślony jeszcze termin. Od rezultatów spotkania Koreańczycy uzależniają swoje dalsze kroki w sprawie roszczeń - powiedziało w czwartek PAP źródło zbliżone do negocjacji.

Media donosiły ostatnio, że koreańska instytucja rządowa Kamco, która wykupiła długi upadłej Daewoo Motor Company, oraz Daewoo UK wysuwają roszczenia wobec FSO. "Puls Biznesu" napisał, że Kamco żąda od FSO spłaty 2 mld zł.

Przedstawiciele CII Group, która reprezentuje interesy Kamco w Polsce, nie chcieli w czwartek skomentować w rozmowie z PAP sprawy koreańskich roszczeń.

Wiceminister gospodarki Jacek Piechota powiedział wcześniej w rozmowie z PAP, że kwestia roszczeń Koreańczyków wobec FSO nie przeszkadza w znalezieniu docelowego rozwiązania dla FSO.

"Akcje posiada syndyk. Na podstawie porozumienia została dokonana konwersja wierzytelności na akcje. Jeżeli są jakieś prawa do tych akcji z tytułu posiadanych, a wcześniej nie uzgodnionych wierzytelności między syndykiem a Daewoo UK, to sprawa wymaga uzgodnienia między syndykiem a Kamco, które jest rządową instytucją zajmującą się odzyskiwaniem długów" - powiedział Piechota.

"Kamco zapewnia nas o jak najdalej idącej chęci współpracy w rozwiązaniu tej sprawy. Nie ma chęci wrogiego przejęcia ani

utrudnień w znalezieniu docelowego rozwiązania dla FSO" - dodał.

"To w żaden sposób nie hamuje procesu, który dzisiaj następuje" - podkreślił.

Piechota przypomniał, że minister Skarbu Państwa wystąpił do Rady Ministrów o zgodę na zbycie akcji Skarbu Państwa w FSO w trybie niepublicznym. Poinformował, że w środę Komisja Rady Ministrów rekomendowała rządowi przyjęcie tego wniosku.

Dotychczas ofertę w sprawie inwestycji w żerańskiej spółce złożył ukraiński AwtoZAZ. List intencyjny złożył także MG Rover wraz z chińskim partnerem, jednak nie przedłożył oferty, która odpowiadałaby na podstawowe pytania. Według Piechoty, jest to bardziej potwierdzenie zainteresowania udziałem w inwestycji niż złożenie oferty. "W tej sytuacji będzie musiał rozstrzygnąć minister Skarbu Państwa" - powiedział Piechota.

Według niego, może to być wspólna inwestycja AwtoZAZ, MG Rover i jego chińskiego partnera SAIC. "Rover wręcz zwraca uwagę na taką możliwość, ale wymaga to wówczas rozmowy z inwestorem ukraińskim" - powiedział Piechota.

mmt/ pwd/ ls/