W środę Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy o 50 pkt bazowych.To ich pierwsza redukcja od października 2023 roku.
Kotecki powiedział PAP, że cięcie o 50 pkt bazowych było krokiem „wyprzedzającym”. Uważa, że następne dwie obniżki stóp w tym roku powinny wynosić po 25 pkt bazowych każda.
- Moim zdaniem kolejne działania powinny być ostrożniejsze i wynosić po 25 punktów bazowych, przynajmniej na razie, ponieważ na ten moment nie jest przesądzone, że następna obniżka stóp procentowych będzie oznaczać początek cyklu łagodzenia polityki pieniężnej – stwierdził.
Kotecki uważa, że czerwiec nie jest dobrym momentem na szybkie podejmowanie decyzji i kolejną obniżkę stóp.
- Lipiec jest prawdopodobny, ale być może zaczekamy do września. Jeśli nie pojawią się niespodziewane czynniki każdy z tych dwóch miesięcy może być dobrym momentem na ostrożną zmianę stóp – powiedział.
W czwartek prezes NBP Adam Glapiński mówił, że jest wątpliwe, aby RPP za miesiąc zaryzykowała następną zmianę stóp procentowych. Poinformował, że RPP upoważniła go do przekazania, iż wśród jej członków panują opinię, że do dyskusji nad decyzją o kolejnej obniżce będzie można wrócić w lipcu lub jesienią.
- O czerwcu nikt nie wspominał, część Rady mówiła o lipcu, reszta o jesieni – powiedział prezes NBP.
Ekonomiści ING Banku Śląskiego uważają, że następna obniżka stóp nastąpi w lipcu, kolejne będą we wrześniu i w listopadzie. Każda wyniesie 25 punktów bazowych bazowych.
Ekonomiści Santander Bank Polska uważają, że RPP dokona w lipcu obniżki o 25 punktów bazowych i jest wysokie prawdopodobieństwo kolejnej na wrześniowym posiedzeniu.
Po środowej decyzji RPP analitycy Credit Agricole prognozowali, że w 2025 roku obniży ona stopy łącznie o 100 punktów bazowych.