„Za nami półrocze pełne wyzwań, w którym mieliśmy kolejną falę pandemii. Dopiero w czerwcu mogliśmy częściowo wrócić do pracy sprzed pandemii. Ale mimo pandemii pokazaliśmy, że jesteśmy przewidywalną spółką, która prowadzi biznes odpowiedzialnie i w sposób regularny osiąga ponadprzeciętne wyniki” – powiedziała Beata Kozłowska-Chyła, prezes PZU, podczas czwartkowej konferencji prasowej.

W czwartek Grupa PZU opublikowała swoje wyniki finansowe za II kw. 2021 r. i za I półrocze. Zysk w II kwartale wyniósł 774 mln zł, a wynik całego półrocza to 1,7 mld zł zysku.
„W pierwszym półroczu 2021 roku wypracowaliśmy zysk netto na poziomie 87 proc. wyniku za cały poprzedni rok. Zysk rok do roku wzrósł aż 5,5-krotnie” – powiedziała Beata Kozłowska-Chyła.
Dodała, że o stabilności wyników PZU świadczy także dywidenda, o wypłacie której zdecydowało ZWZ PZU. Na dywidendę spółka przeznaczy ponad 3 mld zł, co oznacza, że na jedną akcję przypadnie 3,5 zł.
„To będzie jedna z najwyższych dywidend w historii spółki, a stopa dywidendy wyniesie 9 proc., więc będzie jedną z najwyższych na GPW” – powiedziała prezes podczas konferencji.
Zwróciła uwagę na wysoki poziom rentowności grupy – zwrot na kapitale w II kw. 2021 r. w przypadku Grupy PZU wyniósł 17,1 proc., a w całym I półroczu było to 18,7 proc.
„Te dwie liczby stawiają nas w ścisłej czołówce instytucji finansowych w Europie pod względem rentowności” – powiedziała Beata Kozłowska-Chyła podczas konferencji.