Zakończyła się krakowska część procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. W katedrze na Wawelu odbyła się ostatnia, 29 sesja trybunału rogatoryjnego. Posiedzenie było jawne.
W trakcie sesji przekazano postulatorowi procesu, księdzu Sławomirowi Oderowi odpisy dokumentów zebrane w czasie procesu w Krakowie. Zostaną one teraz przekazane do rzymskiego wikariatu, gdzie prowadzona będzie dalsza część procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. W dokumentach są, między innymi, zeznania świadków przesłuchanych przez trybunał. Ich nazwiska i zeznania są tajne. Ksiądz Sławomir Oder złożył przysięgę, że przekaże dokumenty do Rzymu. Ksiądz Oder Oryginały dokumentów zostaną zapieczętowane i złożone w archiwach kurii w Krakowie. Nie będą mogły one być otwierane bez pozwolenia Stolicy Apostolskiej.
Pracami trybunału kierował biskup Tadeusz Pieronek. Od listopada trybunał rogatoryjny w Krakowie przesłuchał około stu świadków. Duże zainteresowanie procesem sprawiło, że rozpoczęto wydawanie specjalnego miesięcznika "Totus Tuus", w którym opisywane będą postępy procesu oraz świadectwa wiary.
Na Wawel, gdzie jednocześnie odbywał się ingres kardynała Stanisława Dziwisza, przybyli hierarchowie kościelni, politycy i mieszkańcy Krakowa.
Kardynał Stanisław Dziwisz wyraźnie wzruszony dziękował za nominację, którą tydzień temu wręczył mu Benedykt XVI. Mówił, że traktuje ją jako wyróżnienie dla krakowskiego Kościoła. "Jestem świadomy, że jeszcze bardziej mam służyć, jeszcze więcej patrzeć na Chrystusa, który nie przyszedł, aby mu służono, lecz by służyć" - powiedział kardynał.
Stanisław Dziwisz z wielkim uznaniem wypowiadał się o pracy trybunału rogatoryjnego. Przypomniał, że w przeciągu niespełna pięciu miesięcy wykonał on bardzo odpowiedzialne zadanie, przesłuchując ponad stu świadków i zapoznając się z setkami stron pism papieża.