Podczas seminarium dla osób zaangażowanych w krajową politykę Seriegiej Kirijenko, pierwszy wiceszef prezydenckiej administracji polecił im pozbycie się smartfonów Apple.
- iPhone jest skończony, albo go wyrzućcie, albo dajcie dzieciom – powiedział. – Macie to zrobić w marcu – dodał.
Z wypowiedzi rzecznika Kremla wynika, że decyzja podyktowana jest obawą szpiegowania przez Zachód.
Kommersant pisze, że Kreml jest gotów udostępnić inne smartfony w zamian za iPhone’y. Nie ma jednak żadnych szczegółów.

W listopadzie ubiegłego roku głośna była historia ministra spraw zagranicznych Rosji, Sergieja Ławrowa, sfotografowanego z najnowszym modelem iPhone’a, który miał premierę już po zaprzestaniu sprzedaży przez Apple produktów w Rosji w reakcji na inwazję na Ukrainę. Zachodnie smartfony mogą trafiać do Rosji w drodze tzw. importu równoległego, który władze uznały za jedną z metod ograniczania skutków wycofywania się zachodnich firm z kraju.