Kryzys w amerykańskiej produkcji paneli słonecznych. Dominacja Chin

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2024-05-13 18:33

Wprowadzenie przez prezydenta Joe Bidena ustawy klimatycznej wywołało falę inwestycji o wartości 16 mld USD w produkcję paneli słonecznych w USA. Firmy ogłaszały plany budowy fabryk w całym kraju, co wzbudziło nadzieje na osłabienie dominacji Chin w technologii zielonej energii. Jednak już po mniej niż dwóch latach producenci po cichu zawiesili lub spowolnili budowę co najmniej czterech fabryk. Wysokie koszty kredytów i rekordowo niskie ceny paneli, spowodowane napływem tanich importów, sprawiły, że niektóre projekty stały się nieopłacalne – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Decyzje te ukazują, że amerykańskie subsydia mają ograniczoną skuteczność w próbie przejęcia kontroli nad istniejącymi łańcuchami dostaw czystej energii od Chin.

Ponad dekadę temu USA próbowały rozwijać krajowy łańcuch dostaw paneli słonecznych, ale nie odniosły sukcesu. Przerywane ulgi podatkowe i taryfy celne nie mogły konkurować z determinacją Chin do zdominowania rynku. Większość fabryk zbudowanych w ramach tamtej inicjatywy została już zamknięta.

Rynek czeka na nowe decyzje Bidena

Teraz opóźnienia i anulacje fabryk zwiększają presję na Bidena, aby zapobiegł powtórzeniu się tej sytuacji. Po wprowadzeniu ustawy o redukcji inflacji firmy zaproponowały inwestycje warte 16 mld USD w budowę i rozbudowę zakładów produkujących sprzęt do projektów solarnych, zgodnie z danymi American Clean Power Association.

Administracja planuje rozszerzyć istniejące taryfy, aby objęły one panele dwustronne, które stanowią większość importów do USA. We wtorek Biden ogłosi zwiększenie niektórych taryf, w tym na ogniwa słoneczne. Jednocześnie administracja zapowiedziała, że zacznie wyłączać pewne maszyny używane do produkcji komponentów paneli z tych taryf.

Producenci chcą, aby Biały Dom rygorystycznie egzekwował termin używania paneli importowanych bez taryf w ramach moratorium administracji Bidena, które kończy się 6 lipca. Niektórzy producenci paneli domagają się również nałożenia nowych ceł na ogniwa i panele importowane z Azji Południowo-Wschodniej, twierdząc, że są one sprzedawane poniżej kosztów produkcji.