Zaangażowanie Skarbu Państwa w przemyśle stoczniowym z tytułu poręczeń i gwarancji stopniowo zmniejszy się z obecnych 800 mln USD do docelowo maksymalnie 150 mln USD - poinformował na środowej konferencji prasowej wiceprezes Korporacji Stocznie Polskie (KPS) Jerzy Konopka.
Działająca od 1 września tego roku Korporacja Stocznie Polskie (KSP) jest spółką wydzieloną z Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP). Jej zadaniem jest pozyskiwanie środków dla stoczni produkcyjnych oraz nadzór właścicielski nad nimi. Spółka zatrudnia obecnie 14 osób, docelowo ma ich być 20.
"Na dziś zaangażowanie Skarbu Państwa z tytułu poręczeń i gwarancji Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) wynosi ok. 800 mln USD. Na pewno można finansować potrzeby sektora przy mniejszym zaangażowaniu państwa" - powiedział Konopka.
Jak dodał, Korporacja chce udzielać pożyczek na 30-40 proc. kosztów budowy konkretnych statków. Pozostałą część środków mają dostarczyć banki i armatorzy.
"Chcemy przede wszystkim zaprosić banki do współpracy, przy naszym finansowaniu mniejszościowym poszczególnych projektów stoczniowych" - powiedział Konopka.
Korporacja zamierza w tym celu pozyskać 100 mln USD z emisji obligacji. "Mamy oferty Deutsche Banku, Dresdner Banku, Banku Przemysłowo Handlowego i ABN Amro" - powiedział Konopka. Zaznaczył, że jeden z tych banków powinien zostać wybrany w tym tygodniu.
Środki z emisji umożliwią Korporacji udzielanie pożyczek dla sektora stoczniowego. Emisja nie wymaga dodatkowego wsparcia KSP przez Skarb Państwa. Jej zabezpieczeniem mają być środki wniesione do Agencji Rozwoju Przemysłu w latach 2002-2004.
Jak podsumował Konopka, po uzyskaniu 100 mln USD w oparciu o obligacje i przy wsparciu Skarbu Państwa na poziomie ok. 150 mln USD, łącznie środki te wyniosą 250 mln USD, co wystarczy na dwa-trzy lata na bieżące potrzeby tego sektora.
Rządowy program restrukturyzacji zakłada, że państwo będzie miało udział w połowie kosztów sektora stoczniowego, a potrzeby finansowe stoczni są szacowane na 500-550 mln USD.