W styczniu 2021 r. ma być przeprowadzona reforma monetarna na Kubie, co doprowadzi do znaczącej dewaluacji tamtejszej waluty, donosi Reuters.

Zgodnie z ogłoszonym planem, zlikwidowany ma być m.in. podwójny kurs walutowy oraz szereg regulacji związanych z różnym przeliczaniem i wyceną walut.
Prezydent Miguel Diaz-Canel zapowiedział, że kurs peso ma być jednolity i ustalony na poziomie 24 za amerykańskiego dolara. Od prawie trzech dekad w gospodarce państwowej Kuby krążą dwie waluty: peso i peso wymienialne (CUC), powiązane z dolarem.
Są one wymieniane po różnych stawkach: 1 do 1 dla przedsiębiorstw państwowych, 24 peso za 1 CUC dla społeczeństwa i innych dla wspólnych przedsięwzięć, wynagrodzeń w specjalnej strefie rozwoju wyspy oraz transakcji między rolnikami a hotelami.
Kuba zdewaluowała CUC już wcześniej, w 2011 r. podczas gdy główny (propagandowy) kurs peso do dolara 1 do 1 nie zmienił się od czasu rewolucji w 1959 r. De facto więc, mamy do czynienia z przełomową decyzją, równoznaczną z pierwszą dewaluacją peso od 60 lat. CUC ma być całkowicie zlikwidowany, choć oficjalnie tego nie ogłoszono, a takie rozwiązanie sugeruje zapowiedź tylko jednego kursu wymiany.
Ekonomiści podkreślają, że reforma będzie bardzo bolesna dla obywateli i całej gospodarki, która mocno dotknięta została koronakryzysem. Jest jednak w perspektywie długoterminowej bardzo konieczna. Choćby z powodu oczekiwanej trzycyfrowej inflacji.