Według Biura Informacji Kredytowej (BIK) banki udzieliły w sierpniu 13,3 tys. kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę 5,1 mld zł – najwięcej od maja 2022 r. Zdaniem Waldemara Rogowskiego, głównego analityka Grupy BIK, jedną z przyczyn – obok hamującej inflacji, wzrostu płac i zdolności kredytowej – było uruchomienie rządowego programu Bezpieczny kredyt 2 proc.
– Czterech na dziesięć udzielonych kredytów mieszkaniowych banki udzieliły w ramach tego programu. Rosnące ceny nieruchomości przyspieszają również decyzje osób, które z przyczyn formalnych nie mogą z niego skorzystać – mówi Waldemar Rogowski.
Z badania przeprowadzonego przez firmy Skanska Residential Development Poland (Skanska) i Otodom Analytics wynika, że w czerwcu i lipcu poszukujący mieszkań na rynku pierwotnym pomijają często w swoich planach fakt, że będą musieli jeszcze ponieść wysokie koszty ich wykończenia.
– Skupienie się na emocjonalnym aspekcie na etapie zakupu nowego mieszkania często przysłania konieczność dokładnego rozważenia wydatków związanych z wykończeniem. Większość ankietowanych nie orientuje się, co zapewni im tzw. standard deweloperski, a za jakie elementy wykończenia będą musieli zapłacić dodatkowo. Prawie dwie trzecie z nich nie planowało jeszcze, ile pieniędzy przeznaczy na wykończenie, co sugeruje pewien poziom niepewności, braku konkretnego planu finansowego lub niewiedzy. Klienci bez planu to najczęściej ci bez doświadczenia w remontach – mówi Aleksandra Goller, dyrektor sprzedaży i marketingu w mieszkaniowej spółce Skanska.
Jedna trzecia badanych nie spodziewała się na przykład, że w standardzie są tynki na ścianach i sufitach, instalacja elektryczna, wodnokanalizacyjna, grzewcza i wentylacyjna, drzwi wejściowe czy okna wyposażone w parapety. Z odpowiedzi ankietowanych wynika, że tylko nieliczni wiedzą, gdzie szukać informacji, jakie elementy wykończenia deweloper zapewnia w swojej inwestycji jako standardowe, a jakie będą musieli sami sfinansować. Siedem na 10 osób szuka odpowiedzi na stronie internetowej inwestycji dewelopera, choć ma ona charakter promujący sprzedaż, a tylko co dwudziesty wie, że szczegółowe dane na ten temat znajdują się w prospekcie informacyjnym.
Zdaniem Aleksandry Goller poszukujący obecnie mieszkań nie orientują się w kosztach wykończenia – otwarcie przyznaje to 47 proc. ankietowanych. Z osób, które podały szacunkowe kwoty, aż 23 proc. liczy, że zmieści się w 1 tys. zł na metr kwadratowy, 19 proc. – że wystarczą 2 tys. zł. Z doświadczeń firmy Skanska wynika, że przy obecnych cenach materiałów i robocizny minimalny wydatek to 2-3 tys. zł na metr kwadratowy.
- To oznacza, że wykończenie mieszkania o powierzchni 30 m kw. może kosztować nawet 90 tys. złotych. To znaczący wzrost w porównaniu do 2021 r., kiedy koszty te były nawet o połowę niższe. Choć nabywcy wskazują w badaniu zróżnicowane preferencje i budżety, można zauważyć, że wiele osób interesuje się tańszymi opcjami wykończenia mieszkań – mówi Aleksandra Goller.
Taka część poszukujących nowych mieszkań, zdaniem firmy Skanska, realistycznie ocenia koszty ich wykończenia
Być może optymizm poszukujących nowego lokum wynika z tego, że znaczna część zamierza wykończyć je własnymi siłami – całkowicie lub koordynując prace fachowców i samodzielnie kupując materiały. Taką odpowiedź dało łącznie 40 proc. ankietowanych.