Wycena jest mimo wszystko ponad 60 proc. wyższa od kurs na GPW.
"Po słabym drugim kwartale 2014, wyniki kolejnego kwartału również nie zachwyciły. Oczekiwaliśmy lekkiego wzrostu przychodów, tymczasem trzeci kwartał był lekko spadkowy pod tym względem. W kolejnych dwóch kwartałach zarząd spodziewa się również relatywnie niskiej dynamiki wzrostu. Jednak wydaje się, że reakcja rynkowa na słabe wyniki za trzeci kwartał była zbyt negatywna. W dalszym ciągu traktujemy spółkę jako ciekawą ekspozycję z dużą dźwignią operacyjną na potencjalną poprawę koniunktury gospodarczej w 2015 roku" - przekonuje Krzysztof Radojewski.