Banki mają nadpłynność i szukają dobrych aktywów do zainwestowania – ocenia Michel Achad, dyrektor generalny Gulf Bank KSC. Wyjaśnił, że stanowisko bankierów jest reakcją na opieszałość rządu, który działał do tej pory z wyraźnym ociąganiem.
Z kolei zdaniem Hamada Al-Marzouga, prezesa Ahli United Bank i Związku Banków Kuwejtu, kraj nie ma długoterminowej, strategicznej wizji, zaś opieranie się wyłącznie na ropie jest bardzo niebezpieczne.
Zatwierdzony w 2010 r. przez Kuwejt plan rozwoju opiewał na kwotę aż 110 mld USD, ale został zrealizowany w minimalnym stopniu. Według szacunków Mustafa Al-Shimali, ministra finansów, w 2013 r. kuwejcka gospodarka może wzrosnąć od 4,5 do 5 proc. W roku finansowym rozpoczętym 1 kwietnia rząd planuje z kolei wydatkować około 21,5 mld dinarów. Zdecydowanie mniej optymistyczny odnośnie PKB jest Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który obniżył swoją projekcję dla Kuwejtu z 1,8 do 1,1 proc. na 2013 r.
Kuwejt jest czwartym pod względem wielkości produkcji ropy członkiem kartelu OPEC i w roku finansowym 2011/12 odnotował 13-tą z rzędy nadwyżkę, w rekordowej kwocie 13,2 mld dinarów.