W niedawno ogłoszonej strategii do 2027 r. bank mocno podkreślił potrzebę wzrostu liczby klientów, z którymi będzie budował długotrwałe relacje. Ich liczba ma wzrosnąć do 2,2 mln w ciągu trzech lat. Po pierwszych trzech miesiącach 2025 r. Aliorowi przybyło 82 tys. klientów detalicznych z regularnymi wpływami i aktywnie korzystających z usług bankowych. Aby osiągnąć cel musi jeszcze przekonać do siebie na trwałe ok. 580 tys. osób.
Bank przez wiele lat koncentrujący się na sprzedaży kredytów gotówkowych i ratalnych (ich sprzedaż wzrosła o prawie 20 proc. r.r w I kw. 2025 r.) aktywniej łowi nowych klientów nie tylko na rachunki i depozyty, których wartość wzrosła o 5 proc. r/r, ale także na długoterminowe kredyty.
- W pierwszym kwartale udało nam się przekroczyć 1 mld zł sprzedaży kredytów hipotecznych. Udział tych kredytów w naszym portfelu to już 30 proc., a sprzedaż nadal rośnie pomimo nadpodaży mieszkań i wysokich stóp procentowych. To dla nas ważne, bo w strategii stawiamy na klientów relacyjnych, a jednym z lewarów tej relacyjności ma być kredyt hipoteczny – mówi Piotr Żabski, prezes Aliora.
Gorzej już było
W pierwszym kwartale zysk netto Aliora spadł o ponad 100 mln zł do 476 mln zł. Gdyby nie wpływ zdarzeń jednorazowych (m.in. wyższych zwrotów z prowizji związanych z konsolidacją pożyczek gotówkowych, dodatkowych rezerw na koszty i ryzyko prawne kredytów w CHF ) zysk wyniósłby ok. 517 mln zł. W I kw. bank zawiązał rezerwę na ryzyko prawne kredytów hipotecznych w walutach obcych wysokości 15,9 mln zł wobec 1,8 mln zł rok wcześniej.
Zysk netto banku okazał się 5,2 proc. niższy od prognoz rynkowych. Analitycy oczekiwali, że wyniesie 502,2 mln zł. Z kolei wynik odsetkowy wyniósł 1,28 mln zł i był zgodny z oczekiwaniami analityków. Kurs akcji po publikacji wyników wyraźnie spadał.
Obecnie większość przychodów banku pochodzi z wyniku odsetkowego. Bank szacuje, że spodziewany spadek stóp procentowych o każde 100 punktów bazowych oznacza wynik odsetkowy niższy o 100 mln zł. Dlatego zamierza wzmacniać przychody prowizyjne.
- Spadek stóp procentowych ożywi akcję kredytową ze względu na wzrost zdolności kredytowej klientów. Bardzo dużo decyzji dotyczących choćby kredytów hipotecznych, zostało odłożonych w czasie. Klienci oczekują zapowiadanych spadków stóp, więc liczymy na ożywienie akcji kredytowej - mówi Piotr Żabski.
Na razie jednak wynik z prowizji w I kw. spał o 3 proc. w skali roku u był o 4 proc. poniżej oczekiwań rynku, który spodziewał się 218,4 mln zł.
- Jestem przekonany, że odbudujemy tę linię przychodową. Patrząc na wyniki sprzedaży, zwłaszcza w części detalicznej jestem spokojny o dobry wynik prowizyjny na koniec roku - mówi Zdzisław Wojtera, wiceprezes Aliora.
W cieniu SKD
Ze względu na strukturę portfela, w którym ponad jedną trzecią pod względem wartości stanowią kredyty konsumenckie, Alior mocno odczuwa skutki sankcji kredytu darmowego. Na koniec marca przeciwko bankowi toczyło się w sądach niemal 2990 postępowań sądowych o wartości przedmiotu sporu 128,4 mln zł. W ciągu kwartału przybyło 244 spraw. Postępowania sądowe inicjowane są zarówno przez klientów, jak podmioty, które nabyły od klientów wierzytelności i dotyczą zapisów umów pożyczek gotówkowych. Bank utworzył 53 mln zł rezerwy na aktualnie prowadzone jak i spodziewany przyszły napływ sporów.
- Czekamy na kolejne orzeczenia TSUE w sprawie SKD. Wciąż więcej w sądach wygrywamy, niż przegrywamy i zmierza to ku dobremu – mówi Piotr Żabski.
Według ostatnich danych Związku Banków Polskich, na koniec grudnia w sądach toczyło się 14,759 tys. spraw dotyczących SKD.